Dąbrowa. Po dachowaniu kierowca skuty w kajdanki [ZDJĘCIA]

Interweniowali strażacy z JRG Rawicz, a także OSP Miejska Górka i Chojno, zespół ratownictwa medycznego oraz policjanci.

Po przybyciu na miejsce pierwszego zastępu, potwierdziło się zgłoszenie. Jedna osoba jechała samochodem, znajdowała się poza pojazdem - relacjonuje asp. sztab. Roman Sidor, p.o. dowódcy JRG Rawicz.

Poszkodowany doznał otarć ręki. Jego życiu nie zagrażało jednak niebezpieczeństwo.

Na wstępie odmówił pomocy. Mimo tego strażacy opatrzyli mu ranę. Przybyły zespół ratownictwa medycznego przebadał go na miejscu - dopowiada asp. sztab. Roman Sidor.

Po udzieleniu pomocy w karetce, policjanci skuli mężczyznę kajdankami. Badanie, przeprowadzone przez funkcjonariuszy na miejscu wykazało, że może być nietrzeźwy. Kierowcę przewieziono do posterunku policji w Miejskiej Górce. 

[AKTUALIZACJA, godz. 20.56]

Policjanci wstępnie ustalili przebieg zdarzenia. 

25-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Pakosław - kierując samochodem marki ford - w sposób nieprawidłowy wykonywał manewr wyprzedzania, w trakcie którego wjechał pomiędzy wyprzedzany a poprzedzający go pojazd - relacjonuje podkom. Krzysztof Sierpowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego rawickiej policji.

Dopowiada, że 25-latek nie dość, że uderzył w tył poprzedzającego go auta, to jeszcze zahaczył o dwa drzewa i dachował w polu. 

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 25-latek znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Miał niespełna 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przeszedł jednak szczegółowe badanie retrospektywne - kilkadziesiąt minut po dachowaniu. Biegły przygotuje opinię, czy w chwili zdarzenia miał poniżej czy powyżej 0,5 promila alkoholu. Od tego zależy kwalifikacja - czy popełnił wykroczenie, czy przestępstwo. Policjanci na te wyniki będą musieli poczekać.

Policjanci zatrzymali prawo jazdy, a także dowód rejestracyjny od forda. Trwają dalsze czynności - podsumowuje naczelnik.