Na zalewie w Pakosławiu oraz w Jutrosinie ten sam inwestor miał uruchomić wyciąg do nart wodnych. Miał on działać już w czerwcu. Mamy już sierpień, a mieszkańcy powiatu nadal nie mogą korzystać z zapowiadanych wodnych atrakcji. Dlaczego?
Jak się dowiedzieliśmy, opóźnienie inwestycji ma związek z przepisami prawnymi, które „nie nadążają”, za dzisiejszą technologią. Nie wiadomo bowiem, czy wyciąg traktować jako urządzenie techniczne, czy obiekt budowlany. - Obecnie realizowane są nowe inwestycje, które nie do końca są przewidziano w prawie budowlanym. Toczy się dyskusja, czy wymagane jest pozwolenie na budowę, zgłoszenie, czy żadne z nich nie są wymagane. Jeśli inwestor wystąpi o pozwolenie na budowę bądź o zgłoszenie, to organ się do tego ustosunkuje. Dotychczas jednak tego nie zrobił. Nie możemy dowolnie interpretować przepisów, a wyjaśnienie można uzyskać albo na drodze odwoławczej, albo występując do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego – wyjaśnia Ewa Kośmider, Naczelnik Wydziału Architektury, Budownictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Rawiczu.