Dziś - 1 sierpnia - mija 76. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
Powstanie Warszawskie jest określane jako największy zryw ruchu oporu w okupowanej Europie, ale jednocześnie jako największa klęska w naszych współczesnych dziejach.
31 lipca Komendant Główny Armii Krajowej generał Tadeusz Bór Komorowski wydał rozkaz pułkownikowi Antoniemu Chruścielowi ("Monterowi") do rozpoczęcia akcji zbrojnej przeciwko niemieckiemu okupantowi w dniu 1 sierpnia o godzinie 17.00.
Powstanie, według jego przywódców, miało trwać zaledwie kilka dni. Stało się jednak inaczej. Ciężkie walki trwały przez 63 dni. W tym czasie słabo uzbrojeni powstańcy walczyli o każdy budynek. Do działań militarnych używano nawet dzieci. Powstanie doprowadziło do tragedii ludności cywilnej i zakończyło się klęską.
Już na samym początku, w ciągu trzech dni od 5 do 7 sierpnia, podczas tak zwanej "Rzezi Woli" Niemcy wymordowali ponad 50 tysięcy meżczyzn, kobiet i dzieci. Była to to jedna z największych masowych zbrodni w historii świata.
W trakcie całego powstania zginęło około 16 tys. polskich żołnierzy, 6 tys. odniosło rany, a 17 tys. trafiło do niewoli, z czego większość już nie wróciła. Wymordowanych zostało prawie 200 tys. cywilnych mieszkańców miasta. 70 tys. wywieziono do obozów koncentracyjnych, a 165 tys. - na roboty do Rzeszy. 350 tys. zostało wypędzonych, a stolicę Polski zrównano z ziemią. Wszyscy dowódcy powstania przeżyli.
Do dziś trwa spór o sens powstania. Wydanie rozkazu do walki w tamtym czasie i ówczesnych warunkach, niektórzy z powstańców oceniali jako błąd.
[Rozmowa z powstańcem Stanisławem Likiernikiem]
Powstanie krytykował także gen. Władysław Anders, ówczesny dowódca 2. Korpusu Polskiego „Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność” - pisał do gen. Mariana Kukiela, ministra obrony narodowej.
Z drugiej strony, jak czytamy w broszurze "Powstańcy warszawscy" wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej, Powstanie Warszawskie pod względem politycznym miało ogromne znaczenie. Rozpoczynając je, Polacy zademonstrowali dążenie do odzyskania i utrzymania niepodległości. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić w roli gospodarza wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego - utworzonego w Lublinie na polecenie Józefa Stalina. Niestety, cele te nie zostały osiągnięte.
Dla uczczenia ofiar powstania, dziś pod Pomnikiem Żołnierza w Rawiczu zostaną złożone kwiaty. W całej Polsce o godzinie 17.00, "godzinie W" zawyją syreny.