reklama
reklama

Gmina Bojanowo wyłączy jeszcze więcej lamp. Gdzie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gmina Bojanowo wyłączy jeszcze więcej lamp. Gdzie? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Samorząd Bojanowa planuje zaoszczędzić na oświetleniu ulicznym około 20%. W jaki sposób?
reklama

Bojanowo to pierwsza gmina w naszym powiecie, która postanowiła zmniejszyć zużycie prądu poprzez ograniczenie czasu działania oświetlenia ulicznego. 

Urządzenia sterujące gminnymi lampami przestawiono tak, by włączały się godzinę później i wyłączały pół godziny wcześniej. W ciągu doby lampy świecą więc 1,5 godziny krócej. Rezultatem mają być oszczędności w poborze energii elektrycznej. Mieszkańcy jednak nie są do tego rozwiązania przekonani i, między innymi poprzez komentarze w internecie, dają upust swoim emocjom.

- Może zamiast tych tabletek z jodem powinni każdemu z mieszkańców dać latarki czołówki. (...) Gdyby chodziło na prawdę o oszczędności, to lampy byłyby gaszone w środku nocy jak ludzie śpią, a nie gdy idą/wracają do i z pracy/szkoły. (....) Przykre to i słabe - są to jeszcze godziny, w których większość naszego społeczeństwa normalnie funkcjonuje - czytamy w niektórych z nich.

Mieszkańcy sugerują również, że najlepiej byłoby, gdyby wyłączenie oświetlenia odbywało się w godzinach nocnych.

Co na to burmistrz Maciej Dubiel?

"Lampy będą się palić całą noc"

Burmistrz Maciej Dubiel wyjaśnia, że do wyłączenia oświetlenia w nocy z pewnością nie dojdzie - ze względów bezpieczeństwa.

- Gdybyśmy to zrobili, to byłaby idealna okazja dla przestępców, którzy mogliby "opróżniać" nasze gospodarstwa - stwierdza Maciej Dubiel. - W trosce o bezpieczeństwo, póki co, w systemie dobowym ograniczyliśmy działanie lamp o 1,5 godziny.

Włodarz gminy już jednak zapowiada, że nastąpi korekta. Będzie to miało miejsce na przełowie października i listopada, gdy zacznie obowiązywać czas zimowy.

- Wrócimy do prawidłowego czasu włączania się lamp, będą się palić całą noc - informuje burmistrz.

Odłączą co drugą lampę?

Maciej Dubiel zapowiada, że nie oznacza to wcale rezygnacji z oszczędzania energii. Samorząd będzie się starał wyłączyć co drugą lampę.

- Chodzi o takie lampy, które oświetlają miejsca nie uczęszczane np. park, czy drogę w pole. Główne miejsca użyteczności publicznej, skrzyżowania, przejścia będą oczywiście doświetlone - tłumaczy burmistrz.

Dodaje, że gmina otrzymała już ofertę od Enei Oświetlenie dotyczącą kosztów wyłączenia latarni. Będzie to około 67 zł brutto od sztuki.

Lamp w całej gminie jest 730, a odłączonych zostanie około 200. W tym roku nie będzie także ulicznego oświetlenia świątecznego. Jedynym akcentem bożonarodzeniowym będzie choinka na rynku udekorowana lampkami ledowymi.

Jak dużo uda sie zaoszczędzić?

Mimo, że trzeba będzie ponieść koszty związane z wyłączeniem urządzeń, to zastosowane rozwiązanie ma dać gminie akurat tyle oszczędności, o ile apeluje do samorządów rząd.

- Szacujemy, że da nam to oszczędności w granicach 20-25%. Samo odłączenie to kwota około 15 tys. zł. Za prąd płacimy w całej gminie ponad 1 mln 300 tys. zł, a za samo oświetlenie uliczne - blisko 320 tys. zł. 

Dodatkowo, od września we wszystkich budynkach gminnych temperatura ma wynosić tyle, ile określają przepisy BHP, czyli między 18 a 19 stopni. 

- Pilnujemy pewnych zasad, tak jak każdy w swoim gospodarstwie domowym, bo nie zamierzamy zamykać żadnych instytucji, ani przechodzić na pracę, czy naukę zdalną. Nie chcemy też mocno podwyższać podatków, by uzyskać balans w budżecie - zapewnia Maciej Dubiel.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama