Jest restauracja, może będą narty wodne

Jak twierdzi wójt, samorządowi zależy, by pakosławskie „jezioro” stało się magicznym miejscem całorocznego wypoczynku i rekreacji. \r\n- Co roku rozpoczęcie sezonu letniego nad „zalewem” łączymy z przekazaniem do użytku inwestycji, uatrakcyjniających wypoczynek nad wodą. Tym razem włączyliśmy oświetlenie zalewu do sieci energetycznej oraz do użytku oddano całoroczną restaurację. Właściciele zdają sobie sprawę, że nie mogą za bardzo windować cen, ponieważ wokół są sklepy, albo ludzie sami przywiozą swój prowiant - mówi Kazimierz Chudy. Do dyspozycji turystów są już, m.in. część ścieżki pieszo-rowerowej, plac zabaw dla dzieci, płyta do imprez rozrywkowo-tanecznych, kąpielisko z dwupoziomowym pomostem. Kolejnymi krokami inwestycyjnymi nad zalewem będzie dokończenie budowy ścieżki pieszo-rowerowej wokół zbiornika, powiększenie parkingu przy brzegu dla wędkarzy, budowa drugiej restauracji i kawiarni przy wejściu nad zalew od strony Pakosławia, budowa pomostu pływającego dla zawodników uprawiających windsurfing. - Poszukujemy inwestora zamierzającego pobudować i prowadzić kemping w tzw. niecce przy zalewie, gdzie odbywają się, m.in. zawody czy turniej wsi. Dokumentację przygotujemy, jak już się znajdzie osoba zainteresowana. Sami nie chcemy nic narzucać - stwierdza włodarz. Przyznał, że trwają też rozmowy z osobą, która rozważa możliwość stworzenia nad zalewem warunków do jazdy na nartach wodnych. - Dopóki nie złoży on oferty na piśmie, nie będę nic mówił na ten temat. Powiem tylko, że miałyby to być tzw. ciche narty wodne, do których nie potrzeba motorówki. Chcielibyśmy też kontynuować nasadzenia zieleni, zwłaszcza w rejonie pobliskiego parkingu. Być może uda nam się na ten cel pozyskać środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska - dodaje wójt.

(HD)