reklama
reklama

"Jesteś lekiem na szkolne zła. Mistrzem radości" (ZDJĘCIA I FILM)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Przyjęcie niespodzianka dla dyrektora Szkoły Podstawowej w Masłowie było pełne wzruszeń i radości. Społeczność szkoły pokazała - nie po raz pierwszy - jak bardzo ceni sobie pracę z Ryszardem Preussem.
reklama

Więcej pod filmem ↓
Szkoła podstawowa "Tęczowa Wiaruchna" w Masłowie to jedna z najmniejszych podstawówek w gminie, ale dzieje się w niej bardzo wiele. Dziś (10.11.2022r.) miało w niej miejsce wyjątkowe wydarzenie. Nauczyciele, pracownicy szkoły, rodzice i uczniowie przygotowali niespodziankę dla dyrektora Ryszarda Preussa, który obchodzi 40-lecie pracy zawodowej.

Utrzymane w tajemnicy. Dyrektor zaskoczony i wzruszony

W Masłowie, jak w każdej innej szkole odbyła się akademia nawiązująca do Święta Niepodległości, ale zakończyła się wyjątkowo. Gdy program uroczystości dobiegał końca, uczniowie nagle zaczęli śpiewać "40 lat minęło", a na salę wjechał tort z racami, pojawili się także przedstawiciele rady rodziców z bukietem kwiatów i prezentami. Wystrzeliły tuby z konfetti. Nie zabrakło także ulubionych piosenek dyrektora, który słynie ze swojego zamiłowania do tańca i muzyki. 

Odśpiewano też oczywiście gromkie "Sto lat", które było słychać chyba w całym Masłowie.

Ryszard Preuss, któremu złożono życzenia z okazji jubileuszu, a jednocześnie dziękowano za całą pracę, był bardzo zaskoczony i mocno wzruszony. 

"Dziękujemy za bycie zwykłym w niezwykły sposób"

Społeczność szkola przygotowała także dla dyrektora wyjątkowy prezent. Jest to karykatura, obok której napisano życzenia - również oryginalne. 

"Jesteś lekiem na szkolne zła, nadzieją na każdy rok. Jesteś gwiazdą w ciemności. Mistrzem świata w radości, taki jesteś Ty! Jesteś alfą, omegą, hymnem, kolegą. Oto cały Ty! Taki zwykły Ty!" - napisano na prezencie.

- "Za bycie "tylko" i "aż" dyrektorem, za pasję budowania tego miejsca i ludzi. Za bycie zwykłym w niezwykły sposób. Za obronę własnych poglądów, by inni mogli mieć swoje zdanie - dziękujemy wszyscy z naszej "Tęczowej Wiaruchny" - brzmią życzenia od nauczycieli i  pracowników szkoły.

"Tu jest twoje miejsce"

Pracownicy szkoły przygotowali także krótką prezentację podsumowującą 32-letnią pracę Ryszarda Preussa w Masłowie, czym nie szczędzili dyrektorowi kolejnych wrażeń. Jej motywem był fragment piosenki Andrzeja Cierniewskiego "Tu jest twoje miejsce, tu jest twój dom", a zawierała ona zdjęcia z najważniejszych szkolnych wydarzeń. 

"Pracowałem dając z siebie wszystko"

Ryszard Preuss w końcu też zabrał głos, choć przyznał, że trudno mu zebrać myśli będąc tak zaskoczonym. Przypomniał jednak jak to się stało, że trafił właśnie do Masłowa i tu spędził większą część swojego zawodowego życia.

Pracę rozpoczął 40 lat temu w nieistniejącej już szkole podstawowej w Dębnie Polskim.

- Zacząłem jako młody nauczyciel w szkółce, w której wszystko było stare i gdybyście dzisiaj do niej weszeli, to pomyślelibyście, że to muzeum. Sześć lat tam pracowalem dając z siebie wszystko. Tam nauczyłem się fajnego podejścia to uczniów, rodziców, pracowników, tam zacząłem organizować wycieczki, imprezy - opowiadał.

Jak został dyrektorem?

Następnie rok pracował w Szkole Podstawowej nr 1 w Rawiczu, gdzie był wicedyrektorem. Ta praca jednak go nie satysfakcjonowała.

- Tam mi się bardzo nie podobało. Stwiedziłem, że to błąd, iż podjąłem tę decyzję. Ale skoro tak się stało, to musiałem ten rok wytrzymać. Jednak w styczniu, 32 lata temu, gdy była paskudna pogoda, moja pani dyrektor kazała mi iść do przedszkola w Masłowie. Pieszo szedłem, by zaobserwować zajęcia, które prowadziła nauczycielka - nieżyjąca już - Maria Kasprzak - relacjonował dyrektor. 

Jak mówił, wtedy bardziej skupił się na budynku, do którego dotarł i jego otoczeniu niż na tym, po co go wysłano. I wpadł na pomysł. 

- Miałem w nosie, co się dzieje na zajęciach, bo ja miałem w głowie taką piłeczkę jak pomysłowy Dobromir w bajce. Wracając z Masłowa już wiedziałem, co zrobię jutro. Poszedłem do urzędu i powiedziałem, że tu jest taki fajny budynek i chcę z niego zrobić prawdziwą szkołę. Powiedziano mi, że siedem dni mam poczekać. Wszyscy się "pukali w głowę". Nieżyjący już inspektor oświaty Wojciech Krystek, któremu zawsze będę wdzięczny, zawołał mnie i zapytał, czy wiem, na co się rzucam i czy jestem w stanie od 1 września prowadzić szkołę. Powiedziałem, że wiem. A on: to zostaje pan dyrektorem - wspominał Ryszard Preuss. 

Udało się dzięki pomocy lokalnej społeczności

Mówił, że po otrzymaniu "zielonego światła" nie mógł się doczekać, kiedy zabierze się do działania. Nie ukrywał, że będzie trudno, ale dzięki społeczności Masłowa i sąsiedniego Załęcza  - rodzicom i dziadkom obecnych uczniów - udało się stworzyć szkołę, która z biegiem lat się rozwijała.

- Dzięki tej społeczności lokalnej, dzięki nauczycielom i pracownikom oraz sołtysom, udało się. Po co to robiłem? Praca tutaj dodawała mi skrzydeł i robiłem to dla was - dla uczniów - poprzednich i obecnych. Przez te 32 lata wiedziałem po co tu jestem i dla kogo to robię. Dziękuję za to, że jesteście, za to co robicie z moimi emocjami, bo to jest niewiarygodne - mówił Ryszard Preuss. 

Przez lata szkoła podstawowa w Masłowie była rozbudowywana i modernizowana. Dziś jest nowoczesną, ale jednocześnie przytulną placówką - ze sporą halą sportową, placem zabaw, boiskiem sportowym. Szkoła jest znana z wielu ciekawych inicjatyw, a także ze swojego przywiązania do wsi, w której się znajduje.

Więcej informacji na jej temat można znaleźć TUTAJ

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama