reklama
reklama

Jutrosin. Rajd Off-Road tropem "Legendy Trzech Braci" miał charytatywny cel [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Jutrosin. Rajd Off-Road tropem "Legendy Trzech Braci". Wydarzenie trwało dwa dni. Wzięły z niej udział ekipy z różnych stron Polski. Przedsięwzięcie miało charytatywny cel - zbierano pieniądze dla Marysi Kalinowskiej z Długołęki.
reklama

Stowarzyszenie Dębno Customs 4x4, pod patronatem starosty rawickiego oraz burmistrza gminy Jutrosin, po raz kolejny przygotowało off-roadową imprezę charytatywną, której celem było wsparcie leczenia małej mieszkanki Długołęki w gminie Kobylin - Marii Kalinowskiej.

Jutrosin. Rajd Off-Road tropem "Legendy Trzech Braci". Dwa dni po bagnach i żwirowniach

Zawodnicy rywalizację rozpoczęli od etapu nocnego (sobota, 13 sierpnia), we wsi Jeziora w gminie Jutrosin, skąd ruszyli w kierunku żwirowni jutrosińskich. Jak relacjonują organizatorzy, etap nocny zajął 4 godziny i dla niektórych zawodników skończył się bardzo późno, bo aż po godzinie 2.00 - ze względu na awarię.

W niedzielę, 14 sierpnia, po śniadaniu i krótkiej odprawie sędziowskiej, zawodnicy ruszyli na trasę etapu dziennego, który liczył prawie 55 km, a ostatni odnicnek specjalny znajdował się w gminie Kobylin - we wsi Długołęka, skąd pochodzi mała Marysia. Załogi w niedzielę zameldowały się na mecie o godzinie 20.00. Trasa była wymagająca dla wszystkich klas, a grono zawodników z całej polski doceniło starania organizatorów, kwestując razem z nimi dla Marii.

Bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc mieszkańcom Jezior oraz sołtysowi, bez których ta impreza nie odbyła by się, panu staroście oraz włodarzom gminy Jutrosin wraz ze wszystkimi sponsorami - relacjonują organizatorzy.

Organizując tegoroczny rajd off-road nawiązali do lokalnego przysłowia

Nazwa rajdu - Tropem Legendy 3 braci - nawiązywała do lokalnego przysłowia:

Dawno, dawno temu trzej bracia udali się do pustelnika, aby zasięgnąć rady, co do nazwania swoimi imionami założonych przez nich osad. Ponieważ droga była błotnista i trudna do przebycia, tuż pod Rogożewem utknęli w błocie, a furman Andrzej, nie radząc sobie z uporem starej kobyły, miał krzyknąć: „Wio kobylino, bo jak cię zatnę pod dupino, to ci będzie jutro sino”. Ten trywialny zwrot wywarł na szlachcicach wrażenie i zadecydowali o powstaniu nazw Kobylin, Dupin (obecnie wieś Dubin) i Jutrosin...

WYNIKI PONIŻEJ

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama