Dochodzące do dwóch metrów wysokości skrzypy okółkowe to zmora jutrosińskiego zalewu. \r\nJedynym, dostępnym „od ręki” sposobem na pozbycie się niechcianych roślin, jest ich wykoszenie. Stąd też na jutrosińskim zbiorniku pojawiła się kosiarka, za pomocą której usuwano skrzypy. Prace prowadzone przez kilkanaście dni, w ubiegłym tygodniu przerwano. Do tego czasu wodorosty usunięto z 1/3 akwenu w Jutrosinie.
\r\nW jaki sposób leszczyński oddział Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych chce dalej walczyć z wodorostami?
\r\nCzytaj w najblizszym \"Życiu\".
\r\n(AS)