Już w piątek wyruszy ekstremalna droga krzyżowa, w której każdy idzie sam

EDK z roku na rok się rozrasta nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.

- Koordynatorzy wytyczają ciągle nowe trasy i jedna z nich wiedzie właśnie do Rawicza, a to dlatego, aby ludziom z tamtych okolic umożliwić uczestnictwo w takiej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w pobliżu swojej miejscowości – podkreśla współorganizatorka przedsięwzięcia Joanna Woźniakowska.

W EDK może wziąć udział każdy, nawet osoby niewierzące, których jak twierdzi Joanna Woźniakowska, co roku liczba bardzo wzrasta.

Osoby niepełnoletnie muszą mieć dorosłego opiekuna, bo tam każdy idzie na własną odpowiedzialność.

- Nasza organizacja kończy się na zapewnieniu uczestnictwa we mszy św, po której każdy wyrusza sam. Ma latarkę czołówkę, która oświetla mu drogę, jedzenie, picie, opis trasy i książeczkę z rozważaniami, które czyta na każdej kolejnej wyznaczonej stacji. Nie wszyscy dochodzą do mety drogi, ale dla każdego jest to wielkie przeżycie, które pozostaje w pamięci na całe życie. Idziemy nocą, w milczeniu skupiając się na rozważaniach. Dla każdego jest to czas, który mamy tylko dla siebie i dla Pana Boga, wtedy mamy szansę, aby się „wyłączyć" od wszystkiego i „zatrzymać”. Można zastanowić się i rozważyć pewne sprawy, które są w naszym życiu, a na które w codziennym życiu nie ma czasu. W tym roku jest to czas wyjątkowy, ponieważ są różne ograniczenia ze względu na istniejącą cały czas pandemię, ale nam to nie przeszkadza, bo i tak każdy idzie sam - zaznacza  Joanna Woźniakowska.

Trasa wyznaczona jest na terenie czterech powiatów i prowadzi z Lubinia, przez Żelazno, Siemowo, Kosowo, Łękę Wielką, Czarkowo, Drzewce, Sowiny, Kawcze, Konarzewo, Łaszczyn aż do Rawicza. Liczy w sumie 45 km.

Na taką trasę trzeba się zapisać przez stronę internetową www.edk.org.pl.

- W tym roku po mszy św. przewidziana adoracja Najświętszego Sakramentu, dla tych wszystkich, którzy z różnych powodów nie mogą wybrać na trasę. Potrwa do godz. 23.00 - dodaje Joanna Woźniakowska.