Budowa kanalizacji w Ostojach i Szkaradowie trwa już od przeszło roku. To z jednej strony oczekiwana przez mieszkańców inwestycja, z drugiej - zżymają się na uciążliwości - rozkopaną drogę, błoto po opadach i przesuwany termin finalizacji prac.
Te początkowo miały zakończyć się w maju tego roku. Firma poprosiła jednak o przedłużenie terminu - najpierw do końca sierpnia, a potem września.
Inwestycja wchodzi w ostatni etap - przekonuje burmistrz Romuald Krzyżosiak.
Choć przyznaje, że termin jej zakończenia kolejny raz został wydłużony - do 15 listopada.
Złożył się na to szereg przyczyn, powiedziałbym obiektywnych - mówi włodarz Jutrosina i wskazuje na problemy firmy wykonawczej z brakiem pracowników, warunki pogodowe podczas minionej zimy, co skutkowało wstrzymaniem robót czy problem z dostępnością materiałów budowlanych.
Ponadto akcentuje, że od momentu zaprojektowania sieci zwiększył się zakres zadania.
Wybudowano kilka nowych domów, do których trzeba było zrobić dodatkowe podłączenia - tłumaczy Krzyżosiak.
Ma nadzieję, że nowego terminu wykonawca dotrzyma.
Ja wiem, że to jest uciążliwe, ale trzeba te dziury wykopać, żeby zrobić kanalizację - mówi burmistrz.
Zapewnia również, że pracownicy gminy na bieżąco kontrolują postęp robót, a po ich zakończeniu nawierzchnie dróg zostaną naprawione.
Burmistrz pytany czy są naliczane jakieś kary za zwłokę w realizacji inwestycji odpowiada, że na dzień dzisiejszy nie. Dokładne rozliczenie nastąpi po zakończeniu inwestycji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.