Część mieszkańców gmin Miejska Górka i Krobia protestuje przeciwko budowie kopalni węgla brunatnego na obszarze tych dwóch samorządów. \r\n\r\n
W piśmie wysłanym do ministerstwa środowiska, które wyraziło zgodę na próbne odwierty, mieszkańcy jednoznacznie sprzeciwiają się temu pomysłowi: „Nie wyrażamy zgody na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węgla brunatnego na nieruchomości gruntowej, będącej w naszym użytkowaniu oraz na realizację pomysłu budowy odkrywki węgla brunatnego w rejonie Poniec-Krobia i Oczkowice”. - Szkoda, bo te uwagi mogły być zgłaszane wcześniej. Ktoś, kto nie wyrażał zgody na wiercenia, był pomijany w decyzji ministra - wyjaśnia burmistrz Karol Skrzypczak.
Próbne odwierty potrwają do końca przyszłego roku. Wówczas okaże się, czy wydobycie węgla brunatnego to realne przedsięwzięcie. - Może być tak, że nic z tego nie wyjdzie, że jakość węgla jest słaba lub jego pokłady mniejsze niż się spodziewano - dodaje włodarz.
(kp)
Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu \"Życia\".