Burmistrz Zbigniew Koszarek w kampanii wyborczej zapowiadał remont posterunku policji w Jutrosinie. - Daję obietnicę, że wyremontujemy ten budynek - mówił na ostatniej sesji Rady Miejskiej piątej kadencji. Postanowiliśmy sprawdzić, czy po dwóch miesiącach, obietnica jest nadal aktualna. \r\n\r\n
\r\n
- Remont będzie robiony. Zobaczymy jak to wyjdzie, mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się te prace zakończyć - mówi włodarz. Plany są bardzo ambitne. Zakres robót ma obejmować wymianę stolarki okiennej, drzwi, ogrzewania, podłóg oraz zaplecza socjalnego. - Będzie to generalny remont. Trudno powiedzieć, jakie będą koszta - dodaje Koszarek. Prace związane z odnowieniem budynku mogą pochłonąć nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pieniądze mają pochodzić z budżetu gminy, ponieważ to samorząd jest właścicielem obiektu. - Nie ma możliwości, żeby to np. starostwo powiatowe pokryło część kosztów. Dostaliśmy ten budynek od policji i to my musimy go wyremontować. Miejskogórecki posterunek jest własnością policji, więc tam można było partycypować koszty - zauważa burmistrz. Przypomnijmy, że remont w Miejskiej Górce pochłonął 30 tys. zł. Kosztami po połowie podzieliły się gmina oraz starostwo, a część prac wykonali sami funkcjonariusze. - Jestem po wstępnych rozmowach z komendantem Tomaszem Trawińskim. Zobaczymy czy z ich budżetu uda się wygospodarować jakieś środki. Do końca stycznia mają zapaść stosowne decyzje. Niezależnie od tego, jakie będzie stanowisko policji, czy dostaniemy jakąś pomoc czy nie, remont i tak zostanie przeprowadzony - obiecuje Zbigniew Koszarek.
(kp)
\r\n
