Kwiaty, gratulacje, podziękowania, życzenia reelekcji, skromny bankiet i ... obietnice wyborcze. Burmistrz Zbigniew Koszarek oraz radni Rady Miejskiej w Jutrosinie uroczyście świętowali zakończenie kadencji. \r\n\r\n
Zbigniew Koszarek podsumował mijające cztery lata pracy. - Numerem jeden w ciągu ostatniej kadencji była ochrona środowiska - budowa sieci kanalizacyjnej dla Szymonek i Dubina, regulacja Orli oraz budowa zbiornika retencyjnego - mówił. Włodarz przypomniał, że gmina zajęła czwarte miejsce w województwie pod względem wykorzystanych środków unijnych. Ranking ten obejmuje lata 2007 - 2008. - Jest to bardzo dobry wynik, bo trzeba pamiętać, że województwo ma ponad 200 gmin. Do tego rankingu liczymy gospodarstwa, rolników którzy kupili sprzęt, przedsiębiorców i szkoły. Należy również powiedzieć, że remontowaliśmy i budowaliśmy drogi, na które przecież nigdy nie uzyskamy żadnych dotacji, bo jesteśmy gminą na uboczu. Są to drogi donikąd - wyliczał Koszarek. Burmistrz wspomniał również o modernizacji stadionu w Jutrosinie, domu kultury oraz odnowach wsi: Ostoje, Grąbkowo oraz Płaczkowo.
Szef gminy zauważył, że też nie wszytko udało się zrobić. - Jedyny mankament to likwidacja rewiru dzielnicowych i połączenie go z Pakosławiem. Niektóre rzeczy udało się zrobić lepiej, niektóre gorzej. Czy można było zrobić więcej? - pytał Koszarek. Nie zabrakło również obietnic i planów na przyszłość. - Mam nadzieję, że już niedługo będą zrobione wszystkie świetlice. Daję obietnicę, że wyremontujemy budynek posterunku policji. Plan zakłada, że uda się to zrobić w przyszłym roku. Kupiliśmy gazownię, którą przerobimy na mieszkania komunalne. Jesteśmy na etapie robienia rysunków i podziałów. Skończyliśmy remont mieszkań komunalnych w Jutrosinie, teraz będziemy robić na wioskach - deklarował Koszarek.
(kp)
\r\n