Do trzech lat więzienia grozi mężczyźnie, który uszkodził dwa samochody osobowe. Według policji, podczas zatrzymania 26-latek był agresywny.
Zgłoszenie o zdarzeniu przy ulicy Rzemieślniczej w Rawiczu policjanci otrzymali we wtorek (17 marca). - 26-letni mężczyzna wpadł w szał chwilę po tym, jak jego koleżankę zabrano do szpitala. Agresję wyładował na pobliskich autach. Urwał zderzak od nissana oraz kopnął w boczne lusterko forda galaxy - zaznacza st. asp. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu. Właściciel samochodów wycenił straty na 1.200 zł.
Jak informuje policja, 26-letni rawiczanin, podczas zatrzymania był agresywny. - Funkcjonariusze musieli użyć siły i zakuć go w kajdanki. Mężczyzna był trzeźwy, ale mocno pobudzony. Zniszczenie samochodów tłumaczył zdenerwowaniem spowodowanym tym, że jego koleżanka doznała dziwnego ataku i trafiła do szpitala - dodaje st. asp. Beata Jarczewska.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, który zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. 26-latek był już wcześniej notowany. - Odbywał karę w więzieniu, ale wyszedł na warunkowe, przedterminowe zwolnienie. Będąc na wolności, dopuścił się przestępstw, w tym uszkodzenia mienia. Z uwagi na te okoliczności sąd odwiesił mu resztę poprzedniego wyroku. Mężczyzna ma do odbycia jeszcze półtora roku kary. Za kratami będzie czekał na kolejny wyrok wobec spraw, które toczą się przeciwko niemu. Chodzi o postępowanie o uszkodzenie ciała oraz fizyczne i psychiczne znęcanie się nad rodzicami oraz uszkodzenie mienia - wyjaśnia rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu.
