O tym, na kim spoczywa obowiązek utrzymania i ewentualnych remontów budynku znajdującego się przy ulicy Sportowej, w którym mieści się m.in. sala sportowa, a od stycznia odbywają się również msze święte, mogliśmy dowiedzieć się na posiedzeniu komisji oświaty, zdrowia, kultury i sportu. \r\n\r\n
Sprawę, przy omawianiu budżetu, poruszył Roman Sidor z Porozumienia Samorządowego. Przypomnijmy, że lokalna sala sportowa została zaadaptowana na kościół po tym, jak spłonęło wnętrze miejskogóreckiej świątyni. Msze święte odbywają się tam w niedziele oraz święta. - Stadion w jakiś sposób zarabia na siebie, poprzez organizowanie imprez: przyjęć czy też styp. Teraz jest to „dom modlitwy”. Chciałbym zapytać, jak wygląda sytuacja, bo na pewno będą potrzebne pieniądze na remont tego obiektu, a budżet jest, jaki jest. W jakiś sposób ta sala będzie zniszczona np. parkiet. Teraz uczęszcza tam więcej ludzi - tłumaczył Sidor.
Sytuację stadionu, który jest własnością gminy, wyjaśnił burmistrz Karol Skrzypczak. - Kilka lat temu oddaliśmy go w nieodpłatne użyczenie klubowi sportowemu. W ramach ustawy to my jako samorząd określamy pewne zadania, które może realizować klub „Sparta”. W tym roku na zadania z zakresu piłki nożnej przeznaczymy 190 tys. zł. Ta kwota obejmuje nie tylko działalność stricte sportową. Połowa tej sumy jest przeznaczona na utrzymanie obiektów - mówił włodarz. Skrzypczak wyjaśnił również, że obiekty oddane w użyczenie nie powinny być przedmiotem prowadzenia działalności gospodarczej. - Tutaj mamy pewien problem, bo taka działalność w tym budynku jest prowadzona. Dochód z niej nie jest przeznaczony na remont budynku, ale na działania sportowe. Pieniądze wypracowane w ramach działalności gospodarczej, hotelarskiej nie są przeznaczane na wydatki z utrzymaniem stadionu. On jest utrzymywany z pieniędzy, które przekazuje gmina w ramach dotacji - dodał.
(kp)