Odbiór śmieci po nowemu

1 lipca ruszyła śmieciowa rewolucja Odbiór śmieci po nowemu Choć od poniedziałku wszystkie gminy powiatu rawickiego obsługuje już nowa, wybrana przez Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego firma, część mieszkańców nie wie, kiedy śmieci zostaną odebrane ani też, na jakie konto wpłacić pieniądze. Poślizgu z informacją władze związku nie ukrywają, ale zapewniają, że dostarczą ulotki każdemu najszybciej, jak się da. W poniedziałek po raz pierwszy od mieszkańców Rawicza śmieci odbierał Miejski Zakład Oczyszczania z Leszna - firma, która wygrała przetarg na obsługę wszystkich gmin powiatu rawickiego. Część mieszkańców kubłów nie wystawiła, bo o tym, że trzeba, jeszcze nie wiedziała. Władze komunalnego związku biją się w piersi i przyznają, że ulotki z harmonogramem odbioru, numerem konta oraz informacją o segregacji miały trafić do mieszkańców do końca czerwca. Nie udało się. Zawiódł system informatyczny, który dla każdego właściciela nieruchomości miał wygenerować indywidualny numer konta bankowego - taki, jaki mamy np. przy płatnościach za telefonię cyfrową. - Jest mały poślizg - przyznaje Robert Lewusz, kierownik referatu gospodarki odpadami i ochrony środowiska w Komunalnym Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego. - W pismach informacyjnych ma być zawarte konto bankowe, na które każdy właściciel nieruchomości będzie wpłacał opłatę. O ile z bankiem zawarliśmy umowę i był on przygotowany, aby dostarczyć nam numery kont, o tyle system informatyczny nie potrafił tych numerów automatycznie przypisać właścicielom nieruchomości. Informatycy z firmy, która dostarczyła nam program, dość długo z tym „walczyli”. Stąd poślizg - wyjaśnia Lewusz dodając, że pozostałe sprawy - mimo opóźnienia spowodowanego zwłoką ministerstwa administracji i cyfryzacji w rejestracji związku - udało się spiąć. Najważniejsze - umowy na obiór odpadów i ich zagospodarowanie są już podpisane. Śmieci z naszego terenu będą trafiały do zakładu w Trzebani, który jest jedyną w naszym regionie tzw. regionalną instalacją przetwarzania odpadów komunalnych. Do kiedy płacić? Za śmieci będziemy płacić do 15-tego dnia każdego miesiąca. Wyjątkiem będzie ten pierwszy - lipiec. - W związku z tym, że z naszej winy do tego dnia niektórzy właściciele posesji mogą nie otrzymać swojego numeru konta, termin płatności w lipcu został wydłużony. Zdajemy sobie sprawę, że mamy okres wakacyjny więc, jeśli nawet ktoś dostanie pismo z informacją i numerem 10 lipca, do 15-tego może nie być w stanie uregulować należności. Dlatego też w tym miesiącu nie będziemy naliczali odsetek za przekroczenie terminu - zapowiada Robert Lewusz. Pojemniki i worki Zgodnie z przepisami, każdy właściciel nieruchomości musi wyposażyć ją w kubeł. Skąd go weźmie - jego sprawa. Większość kupiła pojemniki od firm dotychczas odbierających śmieci. Jeżeli jednak nie skorzystaliśmy z tej możliwości, możemy kupić pojemnik za pośrednictwem internetu, w markecie lub też w Miejskim Zakładzie Oczyszczania z Leszna. Tu jednak po używane kubły, które można nabyć przykładowo za 30 zł (110 L, pojemnik starszy niż 3 lata), ustawiają się kolejki już od siódmej rano. - Pojemniki używane są dostępne tylko w poniedziałek, gdyż w soboty zabieramy je od klientów - wyjaśnia Agnieszka Bożyk z MZO. W ramach opłaty, którą będziemy uiszczać co miesiąc, otrzymamy worki do selektywnej zbiórki odpadów (ale tylko nieruchomości jednorodzinne). Pierwsze do większości mieszkańców dotarły już w ubiegłym tygodniu - rozwozili je pracownicy MZO. W niektórych miejscowościach, jak np. w Bojanowie, do akcji „włączył się” samorząd - za pośrednictwem sołtysów oraz Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w mieście i najbliższych wioskach, worki przekazano mieszkańcom. - Zobowiązaliśmy przedsiębiorstwo, aby dostarczyło worki do wszystkich nieruchomości, najpóźniej do 6 lipca - mówi Robert Lewusz. Dodaje, że jeśli ktoś do tej pory nie otrzymał swojego „kompletu”, zostanie mu on dostarczony razem z pierwszym odbiorem odpadów. Nadal można składać deklaracje Choć termin składania deklaracji minął z końcem marca, do związku nadal spływają dokumenty od mieszkańców. Na razie jest ich ponad 50 tysięcy, prawie wszystkie - już w systemie informatycznym związku. - Nie wiemy dokładnie, ile deklaracji powinniśmy mieć. Na etapie przetargu zadaliśmy gminom pytanie, ile nieruchomości mają na swoim terenie. W przypadku jednej, odnosząc się do podanej liczby nieruchomości, wyszło nam, że spłynęło 144% deklaracji - sama gmina nie doszacowała więc ilości nieruchomości - mówi kierownik. Tym bardziej, trudno więc precyzyjnie określić to pracownikom związku. Robert Lewusz zapewnia jednak, że płatność nikogo nie ominie, bo związek wcześniej czy później, z pomocą firm odbierających śmieci, dojdzie do tego, kto deklaracji nie złożył. Wówczas naliczy opłatę „wstecz” i to w wyższej stawce, bo jak za odpady niesegregowane. Rewolucja śmieciowa w pigułce Do tej pory każdy właściciel nieruchomości miał obowiązek zawarcia umowy z firmą odbierającą śmieci. Tego, czy ją zawarł, nikt w praktyce jednak nie sprawdzał. W efekcie, wiele osób umów nie miało, a śmieci, zamiast na składowiska, trafiały do pieca lub lasu. Z dniem 1 lipca „odpowiedzialność” za odpady spadła na samorządy. Zgodnie z nowymi przepisami, gminy mają pobierać opłatę od mieszkańców, tzw. podatek śmieciowy, a pozyskanymi w ten sposób przychodami finansować ich zagospodarowanie. Nasze samorządy nie chciały zadania realizować na własną rękę, więc zdecydowały się na przystąpienie do Komunalnego Związki Gmin Regionu Leszczyńskiego, który odbiorem i zagospodarowaniem śmieci ma się zająć za 19 gmin subregionu leszczyńskiego. (AS)