Miał doglądać mieszkania na czas jej nieobecności. Okazało się, że „opieką” otoczył przede wszystkim biżuterię córki.
61-latek ukradł z mieszkania córki dwa, złote pierścionki.
Mieszkanka gminy Bojanowo powiadomiła policję, że prawdopodobnie jej ojciec, w czasie gdy ona z mężem i dzieckiem wyjechała na urlop, ukradł jej złote pierścionki o wartości 1.400 złotych. Kobieta powiedziała, że ojciec miał dostęp do kluczy od mieszkania, ponieważ zostawiła je w rodzinnym domu, żeby rodzice opiekowali się mieszkaniem pod ich nieobecność - podkreśla asp. sztab. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Za skradzioną biżuterię mężczyzna dostał w lombardzie 450 zł. Policjantom powiedział, że pieniądze przeznaczył na oddanie długów. Pierścionki udało się odzyskać i zwrócić właścicielce.
Za kradzież biżuterii z mieszkania córki mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.