Pechowo zakończyła się podróż 18-latka. Młody mężczyzna jechał rowerem po Jutrosinie. Został uderzony przez opla astrę, którym kierowała 30-latka.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Jak ustaliła policja, jutrosinianka wykonywała manewr omijania zaparkowanych aut. Nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu 18-letniemu rowerzyście - mieszkańcowi miejscowej gminy. Mężczyzna przewrócił się.
Interweniowała załoga kobylińskiej karetki
- Po przyjeździe, ratownicy medyczni zastali rowerzystę, który zgłosił, że brał udział w zdarzeniu i odczuwa dolegliwości - informuje Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie. Dopowiada, że wykonano badania podmiotowe, przedmiotowe i urazowe. - Stwierdzono ogólne potłuczenia ciała i uraz kończyny dolnej. Po zastosowaniu na miejscu medycznych czynności ratunkowych, ratownicy podjęli decyzję o transporcie do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Krotoszynie - podsumowuje Jakub Nelle.
Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Na szczęście, obrażenia 18-latka nie okazały się bardzo poważne. - Doznał rany podudzia na czas poniżej siedmiu dni - mówi asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu. Za spowodowanie kolizji 30-latka została ukarana mandatem w wysokości 250 zł.