Sprawy dotyczące budowy chlewni w Tarchalinie i Sowinach w toku
Rolnik z Sowin planuje powiększyć gospodarstwo i podwoić obsadę zwierząt. Ponieważ inwestycja może znacząco oddziaływać na środowisko, zwrócił się do gminy o wydanie decyzji środowiskowej na budowę chlewni. - W tej chwili jest prowadzona normalna procedura administracyjna zarówno w sprawie Sowin, jak i Tarchalina. Obie inwestycje są zbliżone, żeby nie powiedzieć, takie same - mówi burmistrz Bojanowa Józef Zuter. Podobnie, jak w przypadku chlewni w Tarchalinie, o której pisaliśmy w maju, to przedsięwzięcie również spotkało się z protestem mieszkańców. Ponad 140 osób sprzeciwiających się inwestycji w Sowinach podpisało się pod pismem przekazanym włodarzowi.
Co zakłada projekt? Jaką opinię o inwestycji w Sowinach wydał Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rawiczu i Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu? Jakie obawy i zastrzeżenia mają mieszkańcy oraz burmistrz Bojanowa? Na jakim etapie jest wniosek rolnika z Tarchalina, który chce wybudować chlewnię o obsadzie 140 DJP? O tym w aktualnym numerze "Życia".(KC)
