- O godzinie 18.38 otrzymaliśmy informację od kolegów strażaków z sąsiedniego powiatu milickiego, że w jednym z domów w Białymkale wybuchł pożar. Natychmiast dyżurny zadysponował trzy jednostki straży pożarnej oraz podnośnik - informuje asp. sztab. Roman Sidor, rzecznik prasowy KP PSP w Rawiczu.
Jak się później okazało, jego przyczyną był pozostaniony na płycie indukcyjnej garnek. Od tego zapaliły się meble kuchenne wraz z płytą indukcyjną i drewniany sufit. Do momentu przyjazdu strażaków, osoby przebywające na terenie posesji przy użyciu gaśnic proszkowych ugasiły pożar. - Strażacy zastali tam duże zadymienie. Przy użyciu specjalistycznego sprzętu przewietrzyli pomieszczenia, po czym skontrolowali poziom tlenku węgla w obiekcie, a za pomocą kamery termowizyjnej sprawdzili, czy nie ma więcej zarzewi ognia w drewnianych elementach - dodaje Roman Sidor.
Na miejscu interweniowali strażacy z JRG Rawicz oraz OSP Pakosław i Szkaradowo.