Rawicka prokuratura otrzymała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez mieszkańca powiatu ostrowskiego. W trakcie dochodzenia sprawa przybrała inny obrót i zarzuty usłyszał... rawiczanin. Co zrobił?
O możliwości popełnienia przestępstwa powiadomiła rawicką prokuraturę sieć telefonii komórkowej. Jak napisano w piśmie, w jednym z rawickim salonów zawarto umowę z klientem, mieszkańcem powiatu ostrowskiego, który skorzystał z tzw. pakietu rodzinnego. Otrzymał nowe numery, a także aparaty telefoniczne po niższej cenie, ale nie wywiązywał się z wynikających z umowy płatności, czym miał narazić spółkę na straty.
Policja wszczęła postępowanie w tej sprawie. Przesłuchano, między innymi pracownika salonu, który zawarł z podejrzewanym umowę. W toku prowadzonego dochodzenia, okazało się jednak, że ostrowianin nie zrobił nic złego. Ustalono iż, to 23-letni pracownik salonu - z gminy Rawicz, będąc konsultantem uprawionym do zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych i mając dostęp do telefonów, zabrał kilka aparatów i sprzedał je „na lewo”.
Wykorzystując dane mieszkańca powiatu ostrowskiego podrobił dokumentację i przedłożył sieci jako autentyczną, próbując w ten sposób ukryć dokonane przez siebie kradzieże. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Sąd uznał go winnym i skazał na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, nakazał zapłacenie 4 tys. zł grzywny. Rawiczanin musi też pokryć wyrządzone spółce telefonicznej szkody na kwotę 8 tys. 674 zł, a także pisemnie przeprosić mężczyznę, którego dane wykorzystał do popełnienia przestępstwa. Wyrok jest nieprawomocny.