Prawie 300 podpisów złożono pod pismem przygotowanym przez mieszkańców Janowa, Szkradowa, Stasina i Jezior. Sprzeciwiają się oni budowie dużej chlewni na terenie Jezior.
Dokument został odczytany na ostatniej sesji rady miejskiej przez Fabiana Małeckiego - sołtysa Szkaradowa. - To bardzo spokojna, czysta miejscowość i szkoda, żeby taki potężny obiekt powstał w tej czystej, przyrodniczo położonej wiosce. A ma on powstać w odległości 250 - 300 metrów od ujęć wody. Mieliśmy w tych okolicach trzy studnie głębinowe, a zostały już trzy. Jedna została już zanieczyszczona - przypominał, cytując studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Jutrosin, w którym te tereny były przewidziane wyłącznie pod działalność rolniczą, a nie przemysłową.
- Zgadzam się z wszystkimi stwierdzeniami, które pan przytoczył, bo faktycznie akurat ten obszar powinniśmy chronić. Ale jest jeszcze druga strona medalu - każdy przedsiębiorca może złożyć wniosek i może próbować realizować inwestycję o takim charakterze, jaki planuje. I faktycznie do burmistrza wpłynął wniosek dotyczący budowy dużej chlewni na około 2 tysiące sztuk trzody - wyjaśniał Zenon Łakomy, sekretarz gminy.
Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu "Życia".