Rolnicy skupieni wokół Stowarzyszenia „Nasz Dom” zablokowali wczoraj wjazd na teren jednej z posesji, przy której prowadzone są odwierty w poszukiwaniu węgla. \r\nJak poinformował nas na miejscu Antoni Jórdeczka, sekretarz stowarzyszenia, zablokowano dojazd do posesji, ponieważ ich zdaniem, firma dokonująca próbnych odwiertów nie posiada koncesji na przebadanie tej działki.
\r\nPracujące przy odwiercie osoby, nie chciały skomentować zaistniałej sytuacji, odsyłając nas do rzecznika prasowego PAK-u. Z kolei przedstawiciel firmy dokonującej odwiertów robiącemu zdjęcia dziennikarzowi, najpierw zagroził prawnikami, a później zniszczeniem aparatu.
\r\nSytuację w Rzyczkowie załagodzili przybyli na miejsce policjanci. Rolnik, który zatarasował ciągnikiem wjazd do posesji, przeparkował sprzęt w inne miejsce. Według zapowiedzi przedstawicieli stowarzyszenia, prawdopodobnie złożą oni do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającemu na nielegalnym odwiercie. (kac)
\r\nAktualizacja - środa, 9 maja 2012 godz. 15:10
\r\nMamy stanowisko firmy PAK Górnictwo sp. z o.o. w sprawie wczorajszego protestu: \"Badania są realizowane zgodnie z prawem i w oparciu o prawomocną koncesję wydaną przez Ministra Środowiska. Koncesja ta uprawnia nas do wykonywania działalności gospodarczej w określonej przestrzeni, która jest wyznaczona za pomocą linii łączącej 19 punktów (…) Tym samym koncesja nie precyzuje konkretnej lokalizacji poszczególnych odwiertów (...) - przekazał nam Michał Czekański z Biura Prasowego PAK-u.
\r\nO sprawie przeczytasz też w następnym wydaniu \"Życia Rawicza\"
\r\n\r\n
\r\n
\r\n{jcomments off}