- Czy nie można zamontować dodatkowych znaków drogowych w pobliżu straży pożarnej w Miejskiej Górce? - pytał na posiedzeniu komisji oświaty, zdrowia, kultury i sportu radny Roman Sidor z Porozumienia Samorządowego. \r\n\r\n
Zgłaszając tę propozycję tłumaczył, że znacznie wpłynęłoby to na poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie. Zarówno burmistrza, jak i sekretarza gminy, uzasadnienie radnego nie przekonało. - To nie jest straż zawodowa, nie ma permanentnego ruchu. Pierwszy raz słyszę, że jest problem tego typu. Jest techniczna możliwość zamontowania takich znaków, tylko po co? - wyjaśnił włodarz.
Jak zareagowali pozostali radni? Czy osiągnięto kompromis w tej sprawie?
Szerzej na ten temat w najbliższym wydaniu \"Życia\".