Radny z Jutrosina stara się o ogólnodostępny defibrylator

Karol Wieczorek - radny i pielęgniarz - tłumaczy, że w Jutrosinie jest jedno urządzenie AED, na wyposażeniu ochotniczej straży pożarnej.

Jednak to urządzenie jest zamknięte w obiekcie, a zależałoby mi bardzo, żeby taki odpowiednio oznaczony defibrylator został zamontowany w punkcie centralnym Jutrosina, ale na zewnątrz, tak aby był do dyspozycji mieszkańców o każdej porze - wyjaśnia radny.

Natomiast radna Maria Antkowiak zwraca uwagę na potrzebę przeszkolenia mieszkańców z obsługi urządzenia 

Jeżeli ja bym była akurat na rynku i zauważyłabym, że coś się dzieje, to ja nie umiem go użyć - komentuje Maria Antkowiak.

Karol Wieczorek podkreśla, że do podstawowej obsługi AED nie potrzeba specjalistycznego przygotowania i nie należy się go bać.

Urządzenie po włączeniu wydaje jasne polecenia głosowe, co należy w danym momencie zrobić. Ono decyduje, jakie działania mamy wykonać - podkreśla radny.

Tłumaczy, że na wyposażeniu miejscowej OSP znajduje się ćwiczebne AED i nie będzie problemu ze zorganizowaniem szkolenia dla mieszkańców.

Jest to urządzenie, które możemy dotknąć, zobaczyć, użyć. Jest praktycznie takie samo jak prawdziwe, każdy więc może się z nim zapoznać - dodaje radny.

Zaznacza również, że będzie interpelował, aby docelowo takie urządzenia znalazły się w każdej wiosce

Myślę, że pieniądze się znajdą i każdy sołtys będzie mógł zamontować takie urządzenia w swojej wiosce i ludzie będą mogli czuć się bezpieczni - podkreśla Karol Wieczorek.

Burmistrz Jutrosina Romuald Krzyżosiak przytakuje propozycji radnego i zapowiada:

Będziemy szukać środków na realizację tego pomysłu. Myślę, że utartymi ścieżkami, czyli np. z jednego z programów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska - mówi bumistrz Jutrosina.

Romuald Krzyżosiak deklaruje, że wkrótce sprawdzi jakie są możliwości jego realizacji i wybierze najkorzystniejszą opcję. 

Ogólnodostępny defibrylator AED zamontowany jest na budynku sklepu przy głównym skrzyżowaniu w Dubinie