Przy 4 promilach alkoholu w organizmie pojawiają się zaburzenia rytmu serca oraz kłopoty z oddychaniem. Można też zapaść w śpiączkę. Dla wielu osiągnięcie 4,5 promila mogłoby oznaczać śmierć.
Możliwe, że świadomości tego faktu nie miał 30-letni rowerzysta. 5 maja po godz. 23.00 został zatrzymany na ul. Sarnowskiej w Rawiczu. Badania stanu trzeźwości wykazały, że był nietrzeźwy. Pierwszy wynik wyniósł 2,15 mg/l alkoholu w organizmie (czyli ponad 4,5 promila), drugi - cztery promile. Mężczyzna został ukarany mandatem.
Trzeźwy był natomiast kierowca fiata stilo z województwa mazowieckiego. 24-latek nie dostosował jednak prędkości do warunków ruchu, na mokrej nawierzchni po opadach deszczu stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo w Zakrzewie. Ucierpiał pasażer auta - obywatel Ukrainy, 37-latek zamieszkujący na terenie gminy Bojanowo.
Doznał obrażeń w postaci stłuczenia kolana prawej nogi - relacjonuje asp. sztab. Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Policjanci zakwalifikowali to zdarzenie, do którego doszło 5 maja po godz. 17.00, jako kolizję. 24-latek musi zapłacić 1.500 zł mandatu.