Kłęby dymu wydobywały się z lokomotywy ST43, którą żargonowo określa się nazwą "Rumun", na niezelektryfikowanym torze w Rawiczu. Na miejsce zostali zadysponowani strażacy zawodowi.
Pracownicy kolei nie zdołali ugasić pożaru za pomocą gaśnic. - Po przyjeździe podaliśmy prąd piany. Wiemy, że zapalił się silnik w lokomotywie spalinowej. Będziemy badać, dlaczego do tego doszło - mówił na miejscu kierujący działaniami ratowniczymi mł. kpt. Rafał Kaczmarek z Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu. Funkcjonariusz dodaje, że strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Pożar lokomotywy nie wywołał utrudnień dla podróżnych. Ruch pociągów odbywał się bez zakłóceń.