Temat wyznaczenia przejścia dla pieszych naprzeciwko urzędu pocztowego przy ulicy Piłsudskiego w Rawiczu poruszył Jacek Gwizdek na ostatniej sesji rady miejskiej. - Mówiliśmy już o tym w ubiegłym roku. Burmistrz wówczas stwierdził, że zajmiemy się tym tematem, jak ta droga zostanie nam przekazana. Z doniesień przedstawionych przez władze wynika, że jesteśmy właścicielem tej drogi od ponad czterech miesięcy i w tej sprawie nic się nie dzieje. Z czego wynika ta zwłoka?- pytał przewodniczący Rady Miejskiej Gminy Rawicz.
Burmistrz Tadeusz Pawłowski podkreślił, że malowanie pasów powinno mieć „swój czas”. - Chyba w zimie raczej tego nie powinno się robić, bo będzie to krótkotrwały efekt i za dwa miesiące będziemy to poprawiać - zaznaczył włodarz. - Zasady są takie, że muszą być określone odległości między przejściami. Normalnie jest 250 metrów, ale może być ta odległość zmniejszona do 100 metrów. Nie mówię tutaj o centrum miasta, gdzie jest to uwarunkowane skrzyżowaniami, a my mamy taką sytuację np. obok starostwa powiatowego. W tym przypadku (ul. Piłsudskiego - przyp. red.), nie ma chyba nawet 70 metrów - dodał Stanisław Kmita, naczelnik wydziału inwestycyjno-technicznego w rawickim urzędzie. Podkreślił jednak, że przejście naprzeciwko poczty „jakoś udało się zmieścić”. - Mam nadzieję, że do końca marca będzie ono urządzone - skwitował naczelnik. (kp)
