W niedzielę, po godz. 8.00, mężczyzna wychodził z budynku stacji paliw na terenie gminy Rawicz. Nie miał założonej maseczki, co się okazało "zgubne" dla mężczyzny.
Na stację paliw przyjechali tam policjanci. Dostrzegli mężczyznę, który nie zakrywał ust i nosa przy pomocy maseczki, a także samochód - volkswagena tourana. Funkcjonariusze zwrócili mężczyźnie uwagę.
Powodem legitymowania był brak maseczki. Policjanci wyczuli wtedy woń alkoholu - mówi asp. sztab. Tomasz Duszak z KPP Rawicz.
Mężczyzna miał również przyznać, że kierował samochodem, a zostało to także uwiecznione na nagraniu z monitoringu. Jak wykazało badanie na zawartość alkoholu w organizmie, 42-latek miał ponad 1,7 promila. Nie posiadał on także uprawień do kierowania autem.
Rawiczanin został ukarany mandatem za brak maseczki. Za kierowanie autem bez uprawnień będzie odpowiadał przed sądem. Grozi za to kara do 30 tys. złotych oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do trzech lat. Mężczyzna ma także odpowiadać za jazdę pod wpływem alkoholu, za co grozi do dwóch lat więzienia.