Dwa miesiące temu na gorącym uczynku zatrzymano dwie kobiety narodowości romskiej, które usiłowały dokonać kradzieży. Kilka dni temu ukarał je za to sąd.
O tym, że w jednym z rawickim marketów doszło do kradzieży policjanci zostali powiadomieni przez pracownicę sklepu. Ekspedientka nie dość, że widziała całe zajście, to jeszcze przekazała im zapis z monitoringu. Można było na nim zobaczyć, jak dwie kobiety narodowości romskiej pakują produkty do torby umieszczonej w sklepowym koszyku, a następnie jedna wychodzi przez kasy, a druga - wejściem do marketu, które z drugiej strony otworzył towarzyszący im chłopiec. Gdy jedna z kobiet zorientowała się, że pracownica sklepu dostrzegła, co się dzieje porzuciła torbę. Obie się oddaliły, ale policjanci szybko ustalili ich tożsamość.
Zarówno 31-letnia rawiczanka (wcześniej karana m.in. za posługiwanie się cudzym dokumentem tożsamości), jak i 21-letnia mieszkanka Leszna przyznały się do zarzucanych im czynów i nie chciały składać wyjaśnień. Sąd ukarał obie karą grzywny po 400 zł.