- Czekamy na podłączenie wody i prądu - mówi prezes zarządu spółki Browar Ciechan Krzysztof Fałdowski.
\r\nJeszcze w zeszłym tygodniu browar w Bojanowie nie miał podłączonej wody i prądu. - Z wodą musimy czekać aż mrozy odpuszczą. Obecnie jestem też w fazie załatwiania przyłącza budowlanego, ponieważ okazało się, że określenie warunków przyłączenia energetycznego, przystosowanego na duży pobór, trwa. (...) Potrzebujemy chociaż „trochę” prądu, bo po ciemku nie możemy nic zrobić ani uruchomić żadnej maszyny. To spory problem, który wstrzymuje prace - mówi prezes zarządu spółki Browar Ciechan Krzysztof Fałdowski. - Byliśmy razem w „energetyce” w Lesznie, by ułatwić im załatwienie pewnych spraw. Uzgodniliśmy z panią dyrektor, że w ciągu tego tygodnia prąd w browarze będzie, przynajmniej na potrzeby remontowe - dodaje burmistrz Bojanowa Józef Zuter.
Pomimo niedogodności, roboty odbywają się przede wszystkim wewnątrz budynków. - Prace porządkowe na zewnątrz odłożyliśmy na późniejszy czas, aż warunki pogodowe się poprawią - twierdzi Fałdowski.
\r\nJakie prace wykonano do tej pory w obiekcie przeczytasz w dzisiejszym wydaniu \"Życia\".
\r\n(KC)