W miniony wtorek, 30 maja 2023 r., w Szkaradowie odbyła się sesja Rady Miejskiej Jutrosina, jednym z zaproszonych gości był Michał Doliński, prezes spółki Wodociągi Gminne z Pakosławia, która obsługuje także gminę Jutrosin. Z tego faktu skorzystał jeden z radnych, a zarazem sołtys Dubina, Dawid Kaczmarek.
Nieprzyjemne zapachy w Dubinie
W imieniu mieszkańców sołtys Dubina zapytał Michała Dolińskiego czy wie, dlaczego w Dubinie, w okolicach wyjazdu na Szkaradowo oraz w stronę Borku czuć nieprzyjemne zapachy z kanalizacji. Podkreślił, że sprawę mieszkańcy zgłaszali do niego, do urzędu gminy oraz bezpośrednio do zakładu wodociągów.
- Zaczęło się to od momentu kiedy ruszyła kanalizacja Szkaradowo-Ostoje - wskazał radny.
Prezes uspokaja
Michał Doliński wyjaśnił, że problem odorów w kanalizacji ciśnieniowej pojawia się, gdy wdrażane są do eksploatacji pierwsze odcinki rurociągów tłocznych, szczególnie jeśli odcinek tego rurociągu jest długi.
- Dodatkowo w trakcie włączania do kanalizacji trafiają ścieki zastałe, bo wszyscy którzy się podłączają wprowadzają te ścieki do sieci. Ta intensywność zapachowa na pewno bedzie większa na początku pracy kanalizacji - przekazł prezes.
Natomiast, jak zauważył, skargi i telefony związane z uciążliwością zapachową dotyczą występowania ich w domu.
"To nie jest normalne"
- To nie jest normalne. Nie powinno występować coś takiego jak przedostawanie się gazów kanalizacyjnych do mieszkań. Tu twardo będziemy zaznaczać, że jest to spowodowane nieprawidłową instalacją wewnętrzną - podkreślił Michał Doliński.
Wskazał, że specyficzne zapachy mogą być odczuwalne ze studzienek na ulicy, w miejscach gdzie wentyluje się kanalizacja, ewentualnie w pobliżu odpowietrzników przy przepompowniach.
- Niedopuszczalne jest, żeby zamknięcia wodne w domach przypuszczały odory do mieszkań - podkreślił po raz kolejny.
W interesie mieszkańców
W jego opinii, za wdzierający się do mieszkań odór odpowiedzialne są źle zrobione instalacje wewnętrzne.
- Brakuje odpowiedniego kontynuowania pionu albo instalacje są nieprawidłowo zrobione - wskazał Michał Doliński.
Dodał, że spółka nie jest w stanie wykazać konkretnych uchybień, ponieważ pracownikom nie jest znana budowa poszczególnych instalacji domowych. Podkreślił, że w przypadku kanalizacji zbiorczej nie ma innej możliwości odseparowania się od zapachów z kanalizacji jak poprawnie działająca instalacja wewnętrzna.
- Gdyby tak to miało wyglądać, to nie wyobrażam sobie, co by się działo na osiedlach, w miastach, w blokach wielopiętrowych, gdzie mieszkań jest mnóstwo i instalacja ma zapewniać odbiór z kilkudziesięciu czy kilkuset lokali - mówił prezes Wodociągów Gminnych.
Sprawdzają
Prezes Doliński przekazał, że każde takie sygnały są przez nich sprawdzane, szczególnie w kwestii błędów instalacyjnych.
- Nie doszukaliśmy się takich sytuacji, które powodowałyby jakieś przepływy zwrotne czy inne przyczyny mogące powodować podtopienie przykanalików. Trzeba zweryfikować stan instalacji wewnętrznej budynku - przekazał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.