Dzięki współpracy z Katedrą Biotechnologii Instytutu Nauk Biologicznych Uniwersytetu Zielonogórskiego bojanowski zespół szkół wdraża kolejne rozwiązanie praktyczne towarzyszące nauce biologii. Jest to hodowla różnych linii... much owocówek.
Jak zaznaczają szkolni biolodzy: Sebastian Pilichowski i Zbigniew Zawada takie hodowle nie są niczym dziwnym, gdzyż są prowadzone już w dobrych średnich szkołach i uczelniach wyższych na świecie.
Dzięki uprzejmości kierownik katedry - dr hab. prof. UZ Beaty Machnickiej, szkoła weszła w posiadanie czterech linii owocówek. Do czego posłużą?
"Muszki bezskrzydłe, białookie, o żółtym ciele i ciemnym ciele - wspaniały start dla szkolnej hodowli na cele zrozumienia genetyki! Bo to właśnie o to chodzi! Teraz założymy linie startowe ("linie matki") i stosując się do właściwych zasad, pełnych sterylności i uwagi, będziemy hodować w bliskiej przyłości razem z uczniami w ramach zajęć te linie i krzyżować je, co pozwoli zrozumieć lepiej zasady dziedziczenia cech zgodnie z prawami Mendla" - wyjaśniają biolodzy. - Jest to też kolejny wyraźny krok, aby profesjonalnie kształcić naszych uczniów - dodają.
Współpraca Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych i uniwersytetu układa się dobrze, bo dr Zbigniew Zawada był kilka lat pracownikiem Wydziału Nauk Biologicznych UZ, a dr Sebastian Pilichowski od 2012 roku pracuje w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Czytaj też:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.