reklama

Wiadomo, jak ma wyglądać nowy cmentarz komunalny. Mieszkańcy: "Nie boimy się cmentarza, boimy się o wodę"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wiadomo, jak ma wyglądać nowy cmentarz komunalny. Mieszkańcy: "Nie boimy się cmentarza, boimy się o wodę" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
30
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościWiadomo, jak ma wyglądać nowy cmentarz komunalny w Dębnie Polskim. Szczegółowa wizualizacja nekropolii została przedstawiona na spotkaniu z mieszkańcami. Niewielu postanowiło z tej okazji skorzystać.
reklama

O konieczności budowy nowego cmentarza mówi się już od wielu lat, ale w ostatnim czasie inwestycja stała się jednym z priorytetów, bo cmentarz parafialny w Rawiczu jest już przepełniony i nie ma na nim miejsca, by chociażby postawić coraz bardziej popularne kolumbaria.

Specjalny zespół powołany przez samorząd przeanalizował różne lokalizacje, ale żadna z omawianych nie spełniała wszelkich niezbędnych warunków w tym zakresie. Zdaniem gminy, najbardziej optymalnym miejscem wydaje się być leśny teren w Dębnie Polskim – już kilkadziesiąt lat temu wskazywany pod tego rodzaju inwestycję.

Mieszkańcy, a przynajmniej ci którzy głośno o tym mówią, sprzeciwiają się temu rozwiązaniu. Zwracają uwagę na wycinkę drzew, bliskość studni. Mimo że gmina stara się rozwiewać wszelkie wątpliwości, a rada odpowiednią uchwałą dała „zielone światło” do prowadzenia czynności przygotowawczych, nadal są sceptyczni.

reklama

Do niedawna samorząd nie przekazywał wielu konkretów na temat planowanej nekropolii, ale cały czas prowadził rozmowy z Lasami Państwowymi, miejscowymi parafiami i współpracował z architektem - Romanem Rutkowskim, który opracowywał projekt nekropolii. Dokładna wizualizacja jest już gotowa. Została przedstawiona na spotkaniu z mieszkańcami, które odbyło się 30 października 2025 roku w świetlicy wiejskiej. Dotarło na nie około 30 osób. W Dębnie Polskim mieszka ich ponad 1.000.

 

Podział na poszczególne strefy

Roman Rutkowski, który odpowiadał także za projekt rewitalizacji rawickiego rynku, przygotował bardzo szczegółowe informacje dotyczące planowanego cmentarza. Prezentował zarówno zdjęcia lotnicze terenu oraz mapy, jak i ilustracje pokazujące detale z wyglądu kaplicy. Według jego założeń - nekropolia ma być jak najbardziej wkomponowana w urzekający leśny krajobraz, tak by jak najmniej drzew trzeba było usunąć. Zaznaczał jednocześnie, że projekt jest obwarowany kilkoma ważnymi uwarunkowaniami (odpowiednie przepisy), z którymi nie można dyskutować. Wyjaśnił jednak, że cała część dojazdowa, parkingowa, administracyjna zostanie zorganizowana na sąsiednim polu, a nagrobki i towarzysząca im infrastruktura zostaną usytuowane w lesie, ale na obszarach do tego przewidzianych.

reklama

- Została sporządzona analiza ruchu wód gruntowych i ich wysokości, na terenie tego cmentarza wyodrębniono dwie strefy. W jednej z nich - ze względu na wysokość gruntu - będzie można grzebać dorosłych, a w innych możliwe będą innego rodzaju pochówki - dzieci, pochówki urnowe, lokowanie kolumbarium, katakumb, pól pamięci - wyjaśniał podkreślając, że wszystko to regulują odpowiednie rozporządzenia o cmentarzach.

 

Z wykorzystaniem obecnej zieleni

Rutkowski wyjaśniał, że zgodnie z przepisami cały teren zostanie ogrodzony i - poza główną bramą - będzie prowadziło do niego kilka wejść. Powstanie parking na około 130 miejsc. Zajezdnia autobusowa, budynek administracyjny z toaletami, centralny śmietnik i obiekt handlowy znajdą się na obszarze przed terenem leśnym. Architekt pokazał, którędy poprowadzi główna aleja, jaki będzie układ ścieżek, gdzie stanie dom przedpogrzebowy. Cały czas zastrzegał jednak, że rozmieszczenie poszczególnych elementów można będzie jeszcze zmienić już na etapie konkretnych prac, ale jedyne, co musi pozostać w stałej lokalizacji to strefy przewidziane pod pochówki dorosłych - na naturalnych wzniesieniach terenu.

reklama

Architekt tłumaczył wielokrotnie, że wycinka będzie konieczna tylko w miejscu pochówku tradycyjnego. Sam cmentarz od strony wjazdu zostanie także oddzielony dodatkowym, nowym szpalerem drzew, a poszczególne strefy nekropolii miałyby być oddzielone różnej wysokości krzewami.

Otoczony zielenią miałby być także dom pogrzebowy z niezbędnym zapleczem, który został przewidziany tak, by służyć osobom różnych wyznań lub także niewierzącym.

 

Nie tylko dla katolików

Architekt zaprezentował dokładny wygląd domu przedpogrzebowego, który ma być jak najbardziej wkomponowany w zieleń, a dodatkowo jeszcze nią otoczony.

reklama

- Proponując projekt tej kaplicy, brałem pod uwagę to, by była ona jakby przedłużeniem albo trochę wzbogaceniem doświadczania przyrody leśnej. Chcielibyśmy zrobić ściany w większości przeszklone, żeby siedząc we wnętrzu kaplicy, móc widzieć pięknie zadbaną zieleń z kwiatami różnych gatunków, które otoczą ją jakby wieńcem. Będzie ona na tyle wysoka, by zapewnić prywatność - opisywał.

Zdradził, że na suficie znajdą się błyszczące, trójwymiarowe gwiazdy mające sugerować niebo, a inspiracją do tego rozwiązania był wygląd kościoła św. Elżbiety w Jutrosinie. Poinformował nawet, że w kwestii detali współpracuje z artystką Dorotą Berger specjalizującą się w dziełach sakralnych, która wykona m.in. parawan, dzięki któremu obiekt będzie można łatwo dostosowywać do potrzeb różnych religii.

 

Ile miejsc na nowym cmentarzu komunalnym?

- Gdyby podliczyć wszystkie pola grzebalne i podać trochę bezlitosną statystykę, to samych dorosłych można tu pogrzebać ponad 2.071, natomiast dużo większa „pojemność” jest w innych miejscach, gdzie wyznaczono obszar na mniejsze groby, pochówki urnowe, czy naziemne grobowce rodzinne - mówił Roman Rutkowski.

Choć omawiał docelowy całościowy projekt cmentarza, zaznaczył, że na potrzeby najbliższych kilkudziesięciu lat, trzeba zagospodarować tylko jedną jego część.

- Wiadomo, trzeba zrobić infrastrukturę, aleje, dom przedpogrzebowy, kolumbaria, ale też pewnie nie wszystkie, a cała reszta powinna pozostać tym, czym jest - mówił.

Zapewnił, że w planach uwzględniono zachowanie niezbędnych odległości od zabudowań, które powinny wynieść 50 m, ale przy realizacji tylko niezbędnej części nekropolii wyniesie ona około 350 m.

 

Co na to mieszkańcy Dębna Polskiego?

Na zebraniu lokalną społeczność reprezentowało niewielkie grono, w tym dwóch radnych Mariusz Suchanecki i Tomasz Garbaliński, była sołtys i członkinie koła gospodyń wiejskich. Pojawiły się pytania. Nie dotyczyły jednak kwestii zieleni, więcej czasu poświęcono między innymi na obawy związane ze studnią zlokalizowaną w pobliżu planowanej nekropolii.

- Nie boimy się cmentarza, nie boimy się zmarłych, boimy się o wodę - przyznała jedna z mieszkanek.

Zarówno architekt, jak i obecny na spotkaniu burmistrz Grzegorz Kubik oraz pracownicy urzędu zapewniali, że wszystkie niezbędne kwestie zostały dokładnie sprawdzone.

- Nie możemy nawet spróbować, że tak powiem, być niezgodni z różnymi kwestiami, bo są instytucje, które to kontrolują. To było analizowane na etapie uzyskiwania zgody na założenie cmentarza i ponownie będzie analizowane jeszcze na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę, więc na pewno nic, co będzie niezgodne z przepisami nie przejdzie - przekonywali.

Uspokajali, że na stan wód nie wpłynie także usunięcie drzew ze wzniesień przewidzianych pod tradycyjne pochówki.

Mieszkańcy sołectwa nadal jednak nie byli przekonani. Jak mówili, nie chcą u siebie większego ruchu oraz jakiejkolwiek wycinki drzew. Według nich lepszym miejscem na cmentarz byłaby chociażby Sarnowa. Niektórzy mieszkańcy skwitowali spotkanie krótko.

- Nie zgadzamy się, i co z tego? - mówili.

Burmistrz przyznał, że są po prostu inwestycje konieczne, tak jak budowa dróg, czy cmentarzy, które są realizowane nawet wtedy, gdy mieszkańcy nie są im przychylni.

 

Kiedy budowa nowego cmentarza i za ile?

Władze gminy zaznaczyły, że póki co gotowa jest koncepcja i wizualizacja, a nie projekt, by przedstawić mieszkańcom, o czym w ogóle jest mowa. Nie wiadomo natomiast jeszcze, ile inwestycja będzie kosztowała, ale jedno jest pewne, że budowa powinna ruszyć w ciągu najbliższych 2-3 lat. Kolejnym etapem ma być opracowanie projektu, którego wykonanie gmina planuje zlecić w przyszłym roku. W 2027 roku samorząd będzie się starać o pozwolenie na budowę i planuje rozpocząć pierwsze prace.

W pierwszym etapie ma być utworzony cmentarz na ponad pół tysiąca grobów, co - patrząc na statystyki demograficzne - ma wystarczyć na kilkadziesiąt lat.

- Oczywiście cmentarz parafialny także cały czas będzie czynny, wykorzystywane będą groby, które nie mają już opiekunów - dodał burmistrz Grzegorz Kubik.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo