Do nietypowego zdarzenia doszło dziś około godz. 14.00 w pobliżu Żylic. 19-latek, kierujący peugeotem, wjechał na przejazd kolejowy. Auto zjechało z płyt betonowych i zawisło na torowisku.
Na krótko został wstrzymany ruch pociągów, a na miejsce udały się służby. Strażacy wraz z policjantami pomogli w przepchnięciu samochodu poza przejazd.
Jak informuje asp. sztab. Beata Jarczewska, kierowca był trzeźwy. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.