Wojciech Cugowski to syn legendarnego wokalisty Krzysztofa Cugowskiego z kultowego polskiego zespołu Budka Suflera. Gitarzysta i wokalista z powodzeniem kontynuuje rodzinną tradycję muzyczną.
Swoją muzyczną przygodę rozpoczął w latach 90. jako wokalista zespołu Tipsy Train. To właśnie tam kształtował swój warsztat i zdobywał pierwsze doświadczenia sceniczne. Jego muzyczne inspiracje sięgają zarówno klasycznego rocka, jak i współczesnych nurtów.
W latach 1997 - 2019 wraz z bratem Piotrem Cugowskim tworzyli zespół Bracia. Aktualnie obaj muzycy skupiają się na solowej karierze.
Wojciech Cugowski w 2020 roku wydał debiutancki album "Nie czekaj na znak", który spotkał się z pozytywnym przyjęciem zarówno przez krytyków, jak i publiczność.
W swojej muzyce Wojciech porusza uniwersalne tematy związane z miłością, życiem i poszukiwaniem własnej drogi. Jego teksty są często osobiste i intymne, co sprawia, że słuchacze mogą się z nimi łatwo utożsamić.
Dziś - 25 stycznia 2025 roku - wokalista wystąpił w sali widowiskowo-kinowej bojanowksiego GCKSTiR. Bilety kosztowały 40 zł, a opłata trafiała do orkiestrowych puszek. Niestety, mimo że cel szczytny, a muzyka rewelacyjna to niewielu bojanowian zdecydowało się wziąć udział w wydarzeniu.
- Ten kto nie był niech żałuje, koncert był fantastyczny, warto było przyjść - zaznaczali zgodnie ci, którzy spędzili w centrum ponad 1,5 godziny i świetnie się bawili.
Nikt nie miał wątpliwości, że Wojciech Cugowski ma niesamowity wokal, a obaj wraz z towarzyszącym mu Bartkiem Jończykiem są znakomitymi gitarzystami.
Zabrzmiały nie tylko utwory z solowej płyty Cugowskiego, ale także najbardziej znane hity Braci. Muzyk rewelacyjnie wykonał też ulubione pioseki Perfektu, Genesis, czy Bryana Adamsa.
Występ został nagrodzony gromkimi brawami, nie obyło się też bez bisu. Wojciech Cugowski chętnie też pozował do zdjeć i rozmawiał z bojanowianinami.