Z ustaleń policji wynika, że do kradzieży doszło w miniony czwartek (5.01.2023), około godziny 13.00.
- Mieszkaniec gminy Rawicz, prowadzący firmę budowlaną, zaparkował samochód dostawczy przy ul. Sarnowskiej w Rawiczu, na parkingu przy jednym z marketów - informuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu. - Na odkrytej skrzyni ładunkowej pojazdu miał elektronarzędzia. Zostawił samochód na kilkanaście minut. Gdy wrócił, zobaczył pustą „pakę”. Ktoś ukradł elektronarzędzia o wartości niemal 8 tysięcy złotych - dodaje.
Sprawę zgłoszono policji. Zajęli się nią rawiccy kryminalni. Ustalenie podejrzanych o kradzież zajęło im kilka godzin. W jaki sposób wpadli na ich trop, policja nie ujawnia.
- Złodziejami okazali się dwaj mieszkańcy powiatu górowskiego, mężczyźni w wieku 24- i 36 lat. Z ustaleń wynika, że przejeżdżali oni samochodem przez nasz powiat, zatrzymali się na tym samym parkingu, gdzie stał samochód z elektronarzędziami i widzieli, że w pobliżu nikogo nie ma. Wykorzystali nadarzającą się okazję i przełożyli cały sprzęt do swojego auta - opisuje asp. sztab. Beata Jarczewska.
Policjanci udali się do domów obu mieszkańców Dolnego Śląska. W trakcie przeszukania znaleźli wszystkie skradzione elektronarzędzia, które zwrócono pokrzywdzonemu.
- U starszego z mężczyzn znaleźli też 1,5 grama metamfetaminy, za co dostał on kolejny zarzut. Jednak to nie wszystko. Okazało się, że na przełomie listopada i grudnia dokonał on trzech kradzieży paliwa na stacjach benzynowych w Rawiczu i Miejskiej Górce, o łącznej wartości prawie 1.500 złotych. Wyszło też na jaw, że 36-latek ma aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a prowadził samochód zarówno, gdy przyjeżdżał na kradzież na stacje paliw, jak i podczas kradzieży elektronarzędzi. Zatem zakaz złamał czterokrotnie, za co usłyszał cztery zarzuty - podsumowuje Beata Jarczewska.
Obu podejrzanym grozi do 5 lat więzienia. Byli już karani za przestępstwa przeciwko mieniu.