Decyzją sądu zatrzymany mieszkaniec Leszna został osadzony w areszcie na okres trzech miesięcy. - Jego policyjna kartoteka jest bardzo bogata. Już wcześniej odbywał karę pozbawienia wolności za popełniane przez siebie przestępstwa. Wszystko wskazuje na to, że nie szybko opuści więzienne mury. Grozi mu nawet do 15 lat - mówi Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Do pożaru doszło 4 grudnia. Koło godz. 10.30 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu otrzymał zgłoszenie, że pali się budynek mieszkalno-użytkowy przy ul. Sportowej w Jutrosinie. - Po zakończeniu akcji gaśniczej prowadzonej przez strażaków, policjanci wykonali szereg czynności operacyjno-dochodzeniowych, zabezpieczono wiele materiałów dowodowych, m.in. daktyloskopijne, traseologiczne, biologiczne, genetyczne i chemiczne. Wszystko musiało być skrupulatnie sprawdzone, tym bardziej, że wewnątrz budynku ujawniono plastikową bańkę, co wskazywało, że budynek mógł zostać podpalony. Hipotezę tę potwierdził również biegły - informuje Beata Jarczewska.
W efekcie rawiccy policjanci zatrzymali 49-letniego mieszkańca Leszna, który jest podejrzany o podpalenie.
- Ustalono, że mężczyzna włamał się do budynku, wybijając szyby w oknie kuchennym. Po splądrowaniu mieszkania nie znalazł szukanego przez siebie łupu. Ukradł jedynie świnkę skarbonkę, w której znajdowało się około 2.000 złotych, po czym podpalił dom. Sprawca wyrządził mieszkańcom Jutrosina straty na co najmniej 180.000 złotych, ale co gorsze - pozbawił ich dachu nad głową - podkreśla policjantka.
Czytaj również