- Od kilku dni w Jutrosinie wieczorem gasną lampy, a po chwili znów się zapalają. Gdy idzie się ulicą, to nic nie widać. Dzieje się to po kilka razy w ciągu jednego wieczora - napisał do redakcji mieszkaniec Jutrosina.
Burmistrz Zbigniew Koszarek twierdzi, że nie otrzymał żadnego zgłoszenia dotyczącego kłopotów z oświetleniem.
- Jeśli lampy faktycznie się wyłączyły, to musiało dość do jakiejś awarii, która już została usunięta - skwitował. Obiecał jednak, że zajmie się tym tematem i sprawdzi, dlaczego lampy mogły się wyłączać.
Co ustalił burmistrz? Czytaj Życie Rawicza