O mandaty w radzie miejskiej z Komitetu Wyborczego Wyborców Niezależni 2024 powalczą: Kinga Stefan z Miejskiej Górki, Ewa Wycisk z Oczkowic, Krzysztof Zelek z Dąbrowy, Krzysztof Synoracki z Miejskiej Górki i Michał Skrzypczak z Piasków.
- Denerwowała mnie bierność radnych, stąd moja inicjatywa wyjścia do czynnego działania w gminie - mówiła Kinga Stefan. - Chcę się skupić na integracji społecznej. Kocham rozmawiać z ludźmi - mówiła.
Jej zdaniem, mieszkańcy gminy Miejska Górka są aktywnymi osobami. Potrzebne są im, m.in. miejsca do spacerów - czy to w parku leśnym czy nad Balatonem, z ławkami i koszami na śmieci. Postuluje także o wspólne sadzenie kwiatów czy drzewek, by społeczność integrowała się.
Największym doświadczeniem w samorządzie spośród kandydatów KWW Niezależni 2024 może się pochwalić Krzysztof Synoracki. Przez 20 lat był radnym powiatowym, pełnił także, m.in. funkcję wicestarosty.
- Główny postulat to działanie za tym, by powstała obwodnica Miejskiej Górki. Myślę też, że należy się nam porządny remont rynku. Jesteśmy ostatnią gminą w powiecie, która jeszcze tego nie zrobiła. Oczywiście, nie chcielibyśmy, by to była taka betonoza jak w innych gminach - dopowiedział.
Z kolei, Krzysztof Zelek wskazał, że w gminie potrzebni są też nowi inwestorzy. Wskazał również na konieczność rewitalizacji infrastruktury miejskiej, w tym poprawy bezpieczeństwa - choćby na ul. Konopnickiej.
Ewa Wycisk podkreślała, że na równi z mieszkańcami Miejskiej Górki, ważni są mieszkańcy wsi.
- Potrzeby w wioskach są w równym stopniu ważne, jak w mieście. Każda z nich ma swoje potrzeby, by żyło się lepiej - w jednej to będzie plac zabaw, w drugiej - chodnik, a w trzeciej - lepsze oświetlenie. Istotne jest też to, że młodzież nie ma dojazdu do szkół. Połączenia są okropne, nawet do Miejskiej Górki - mówiła, podkreślając, że trzeba się tym zająć.
Michał Skrzypczak zwrócił uwagę z kolei na to, że nie wszyscy mieszkańcy gminy mają dostęp do internetu i to należy zmienić.
Niezależni 2024 nie wystawiają kandydata na burmistrza Miejskiej Górki
KWW Niezależni 2024 nie wystawią kandydata na burmistrza.
- Jeżeli zostaniemy radnymi, od burmistrza będziemy oczekiwali współpracy. My będziemy mu podpowiadali pewne rzeczy, chociażby to, że lampy na rynku 20 lat nie były myte. Burmistrz może tego nie widzieć - mówił Krzysztof Synoracki. - Z burmistrzem oczywiście przewidujemy współpracę, ale nie na zasadzie, że radni podnoszą rękę, ale dyskutujemy. A gdy coś się nam nie podoba, to o tym mówimy - podkreślali zgodnie kondydaci.
W konferencji brał udział także Dawid Górski, który startuje z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewica do sejmiku województwa.
- Lewica ma program SMS - szkoła, mieszkania, szpital. Czego brakuje w szkołach? Choćby darmowych podręczników w liceum, dla rodziców to niesamowite koszty. Transport to podstawa. W naszym regionie autobus jeżdżący od Jutrosina do Bojanowa, przejeżdżacjący przez Rawicz - obok szpitala, czy ośrodka zdrowia - powinien być standardem. Ludzi starszych nie stać na ten transport, płacą za niego sąsiadom - mówił. - Startuję w wyborach, bo chcę pomóc Wielkopolsce, okręgowi numer 6 i też pomóc miejscu, w którym mieszkam - podsumował.
W gminie Miejska Górka mieszkańcy wybiorą piętnastu radnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.