W pożarze, który wybuchł w niedzielę w budynku przy ul. Sportowej w Jutrosinie, doszczętnie spłonęło mieszkanie państwa Skrzypczaków. ZOBACZ TUTAJ
Gmina zaproponowała rodzinie lokal zastępczy, jednak państwo Skrzypczakowie postanowili zamieszkać tymczasowo u syna.
- Poszkodowana rodzina znalazła schronienie u bliskich i, póki co, ich potrzeby nie są tak ogromne. Nasza placówka przekazała im już pewną kwotę pieniędzy i nadal będziemy ich wspierać - mówi Mirosława Domicz, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jutrosinie.
Z pomocą przyszli także mieszkańcy Jutrosina.
- Ludzie nas znają, więc pomoc otrzymaliśmy bardzo szybko. Ciągle odbieram telefony od ludzi, którzy pytają, co nam potrzeba. Na razie mamy wszystko, co chwilowo potrzebne, a i tak ciągle coś nam zwożą - mówi Dawid Skrzypczak, syn lokatorów.
Dla poszkodowanych wpływaja też pieniądze. Wśród darczyńców jest między innymi Rada Sołecka w Szkaradowie, która przekazała ponad 3 tys. złotych.
Jak zaznacza Zbigniew Koszarek, burmistrz Jutrosina, rodzinie na razie nie jest potrzebna pomoc rzeczowa. Natomiast potem, gdy gmina odbuduje i wyremontuje budynek na stadionie, państwo Skrzypczakowie będą potrzebować całego wyposażenia domu.
- Zostało założone specjalne konto, na które można wpłacać pomoc finansową - informuje burmistrz.
Numer konta dla poszkodowanych w wyniku pożaru:
Bank Spółdzielczy w Jutrosinie
Nr: 19 8674 0009 0000 0013 9000 1620
z dopiskiem „Pomoc pogorzelcom"