Ponad 60 załóg wzięło udziało w rajdzie przeprawowym po bezdrożach wokół Pakosławia. Dwudniowe zmagania rozpoczęły Poland Trophy Terenowiec 4x4 Extreme.
- Jest to jedyna w Polsce cykliczna impreza, składająca się z trzech rund: w Pakosławia, Ełku i Walimiu w Górach Sowich - mówi Maciej Rachtan, organizator zawodów.
W imprezie startują zawodnicy w pięciu klasach: NOL – czyli najbardziej zawansowana, ADV – samochody zmodyfikowane mogące używać wyciągarek elektrycznych, Wyczyn – samochody zmodyfikowane bez wyciągarek, Wyczyn + - samochody z seryjnym nadwoziem mogące używać wyciągarki oraz klasa Seryjny – Turystyk dla załóg z samochodami seryjnymi z napędem na 4 koła.
W piątek spod pałacu w Pakosławiu terenówki wystartowały do zmagań nocnych. Oprócz pokonania trasy, załogi musiały zaliczyć też odcinki specjalne. Dla najtwardszych przygotowano pogórkowaty, wodno - błotnisty tor nieopodal wsi Gatka. Drugiego dnia odbył się etap dzienny. Najwyższe klasy walczyły na specjalnie dla nich wyznaczonych odcinkach, a natomiast klasy Wyczyn i Turystyk zaliczały punkty kontroli usytuowane w trudnym terenie.
Zobacz jakie niewiarygodne trudności musieli pokonywać zawodnicy.