W petycji, która wpłynęła do jutrosińskiej rady jako autorzy przedstawiają się pracownicy Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie. W piśmie zwracają się z wnioskiem o podjęcie działań zmierzających do włączenia Zespołu Szkół „Dydaktyk" w Jutrosinie do Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie.
Autorzy petycji do władz gminy: "Obecna sytuacja jest antyreklamą"
W petycji podnoszą, że takie rozwiązanie zapewnieni ciągłość edukacyjną, możliwość połączenia nauki z pracą, efektywne wykorzystanie kadry nauczycielskiej, a także zapewni stabilność finansową oraz podniesie jakość kształcenia.
- Włączenie szkoły pozwoli na lepsze gospodarowanie zasobami ludzkimi oraz sprzętem dydaktycznym. Jesteśmy szkołą, która przeszła termomodernizację, posiada nowoczesny sprzęt i doposażone pracownie. (…) Funkcjonowanie szkoły w ramach zespołu może ograniczyć koszty administracyjne i ułatwić pozyskiwanie środków zewnętrznych. Należy zaznaczyć, iż na każdego ucznia będziemy otrzymywać subwencję oświatową - wymieniają.
Pracownicy podpisani pod petycją podkreślają, że jednym z głównych działań samorządu jest zajmowanie się sprawami publicznymi służącymi zaspokajaniu zbiorowych potrzeb mieszkańców na szczeblu lokalnym i regionalnym.
- W związku z powyższym, w imieniu społeczności szkolnej, uczniowskiej, absolwentów, rodziców zwracam się z prośbą o rozważenie po raz kolejny możliwości wyrażenia zgody na włączenie Zespołu Szkół dla Dorosłych „Dydaktyk" do Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie. Sytuacja naszej szkoły z punktu widzenia czynnika demograficznego jest trudna (analiza statystyczna urodzeń i dzietności w gminie Jutrosin). Dlatego należy tym bardziej rozważyć możliwość włączenia szkoły zaocznej. Połączenie to pozwoli szkole przetrwać ten trudny czas. Na przełomie ponad 30 lat funkcjonowania naszej placówki, szkoła przetrwała takie momenty, dzięki rozważnym decyzjom burmistrza i rady miejskiej. Pozwoli to także ochronić dotychczasowe miejsca pracy - zaspokoi potrzeby mieszkańców gminy i gmin sąsiednich - przedstawiają autorzy petycji.
Jednocześnie zwracają się do przewodniczącego i radnych gminy Jutrosin, aby w sposób rozważny i odpowiedzialny podejmowali wszelkie decyzje dotyczące przyszłości szkoły.
- Dane GUS dotyczące gminy Jutrosin obrazują, że liczba mieszkańców zmniejsza się. Dotyczy to głównie grupy w wieku przedprodukcyjnym - do 14 lat i produkcyjnym, dlatego należy tym bardziej zatrzymać absolwentów branżowej szkoły I stopnia w gminie Jutrosin, którzy wpłyną na zasilenie lokalnego rynku pracy. Z uwagi na sytuację demograficzną gminy, planując jej przyszłość należy rozwijać działalność szkoły, a nie ją zawężać. Wpłynie to także na czynnik osadnictwa w gminie Jutrosin - wskazują autorzy petycji.
Ponadto zauważają, że dotychczasowa szkoła zaoczna „Dydaktyk" od początku funkcjonuje w budynku Zespołu Szkół im. Jana Pawła w Jutrosinie. Jej słuchacze i absolwenci utożsamiają się ze szkołą. Przypominają również, że przewodniczący jutrosińskiej rady był wielokrotnie informowany, iż uczniowie i rodzice zwracają się z prośbą o włączenie „Dydaktyka” do zespołu szkół. Podkreślają, że szkoły zaoczne w sąsiednich gminach cieszą się dużym zainteresowaniem i nie wpłynie to na mniejszy nabór do jutrosińskiej placówki.
- Powyższe rozwiązanie nie generuje dużych nakładów finansowych, a pozwala na funkcjonowanie szkole przez kolejne lata. Decyzja ta w znacznym stopniu poprawi sytuację zatrudnionych osób oraz znacząco zwiększy liczbę uczniów, co będzie miało pozytywny wpływ na wizerunek całej gminy. Bez włączenia szkoły zaocznej, Zespól Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie nie będzie w stanie funkcjonować, a jego renoma zostanie w znacznym stopniu naruszona. Obecna sytuacja jest antyreklamą. Niepewna przyszłość zacznie skutkować w wyborze oferty edukacyjnej ościennych placówek - podsumowują.
Emilia Stelmach: "Z siedmioma klasami w przyszłym roku to nas nie ma"
Inicjatorem petycji była dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie.
- Napisałam petycję, ponieważ od dwóch lat proszę radnych o zwrócenie uwagi na ten temat. Radni odrzucają w ogóle możliwość połączenia szkoły, mimo otrzymanej zgody powiatu. Jesteśmy w takiej sytuacji demograficznej gminy Jutrosin, że jeżeli nie podejmiemy działań w kierunku włączenia szkoły zaocznej, to nie przetrwamy tego trudnego czasu - wyjaśnia Emilia Stelmach.
Przyznaje, że złożyła petycję, ponieważ jej prośby i zapytania były dotąd bagatelizowane przez radnych, a w sprawie chodzi także o ratowanie miejsc pracy.
- Dla nauczycieli, pracowników administracji i obsługi jest to ich główne miejsce pracy, w którym przepracowali część swojego życia. Zdaję sobie sprawę, że oprócz szkół gmina ma inne wydatki. Radni chcą wyremontować drogi, mają zobowiązania w sołectwach czy dotyczące działalności straży, ale nasza szkoła jest w sytuacji bardzo trudnej. Jesteśmy w takim momencie, że ważą się nasze losy. Dlatego proszę raz jeszcze o rozważenie i wyrażenie zgody na włączenie szkoły zaocznej w strukturę ZS Jutrosin - podkreśla.
W jutrosińskim zespole szkół jest obecnie 11 klas, ale w czerwcu odejdzie 6, po czym możliwe, że dojdzie jedna lub dwie pierwsze.
- Z siedmioma klasami w przyszłym roku to nas nie ma - podsumowała.
Podkreśla, że szkoła dla dorosłych oferowałaby darmowe kształcenie, które - jest przekonana - cieszyłoby się zainteresowaniem. Jako jeden z argumentów podaje, że w tym roku do pierwszej klasy w „Dydaktyku” zgłosiło się ponad 80 osób. Podobna szkoła w Rawiczu również cieszy się dużym zainteresowaniem.
Temat bumerang
Temat połączenia szkół nie jest nowy. Dyrektorem „Dydaktyka” działającego od 18 lat w murach Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie jest Jan Borucki, który w połowie 2024 roku przyznał, że chciał zrezygnować z prowadzenia placówki ze względu na wiek. Ponadto wystartował w zeszłorocznych wyborach samorządowych i został radnym gminy Jutrosin.Wówczas pojawiła się kwestia włączenia "Dydaktyka" w struktury zespołu szkół im. Jana Pawła II. W sprawę zaangażowała się dyrekcja Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie, która dołożyła wszelkich starań, żeby od września 2024 roku kontynuować pracę liceum dla dorosłych. Uzyskano wszelkie wymagane zgody, poza zgodą radnych gminnych.
Jutrosińscy radni nie zajęli się kwestią liceum dla dorosłych, w związku z tym Jan Borucki, w lipcu 2024 r., złożył rezygnację z mandatu radnego i zdecydował o kontynuowaniu pracy dyrektora placówki. Jak przyznał, wpływ na jego decyzję miał fakt, że na początku lipcowej sesji radni nie podjęli tematu działalności liceum dla dorosłych.
- Czuję się w obowiązku zapewnić naszej młodzieży w dalszym ciągu swobodny dostęp do tego typu szkoły średniej. Jestem dyrektorem tej szkoły od 17 lat. W zaistniałej sytuacji stanąłem przed wyborem, po pierwsze: zlikwidować szkołę lub ją przenieść, po drugie: zrezygnować z mandatu radnego i dalej szkołę, na dotychczasowych warunkach, prowadzić. Ze względu na to, że od 44 lat jestem nauczycielem, jest to mój wymarzony zawód, nie wyobrażam sobie inaczej, jak prowadzić dalszą opiekę nad młodzieżą - podkreślił w lipcu ubiegłego roku.
Co dalej z petycją?
Zgodnie z przepisami, petycja powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki, ale nie później niż w terminie 3 miesięcy od dnia jej złożenia.
- Jesteśmy po analizie działalności szkół i przedszkoli z terenu gminy Jutrosin. W tym roku będziemy przyglądać się działalności placówek edukacyjnych i po zapoznaniu się z ich wynikami będziemy podejmować decyzje z nimi związane. Jeśli chodzi o petycję, to na jej rozpatrzenie komisja skarg, wniosków i petycji ma trzy miesiące, następnie rada podejmie decyzję. Komisja przyjrzy się temu tematowi i zaopiniuje do rady - wyjaśnił Mateusz Janicki, przewodniczący jutrosińskiej rady.
Przypomniał także, że rada w zeszłym roku już raz nie przyjęła uchwały w tej sprawie.
Najbliższa sesja Rady Gminy Jutrosin jest planowana na 23 października, jednak nie jest znany jeszcze jej program. Do tematu wrócimy.