Agonia małych, prywatnych sklepów

Część lokali jest do wynajęcia, inne nie mają żadnych wywieszek, czasem na sprzedaż są całe domy, Co powoduje, że liczba sklepów w centrum Rawicza, niezależnie od branży, ciągle maleje?

Jakie koszty musi ponieść najemca lokalu w Rawiczu?

Prowadzenie sklepu czy punktu usługowego wiąże się z dużymi obciążeniami finansowymi, na co składają się: pensje dla pracowników, składki ZUS, czynsz za wynajem pomieszczenia oraz opłaty za media. Dochodzi do tego podatek dochodowy.

Łączny koszt zatrudnienia pracownika na etacie jest oczywiście wyższy niż wypłacane mu wynagrodzenie. Na przykład wynagrodzenie pracownika zarabiającego 3500 zł brutto, wiąże się z koniecznością opłacenia przez pracodawcę składek w wysokości około 717 zł, a łączny koszt jego zatrudnienia to około 4217 zł.

Co hamuje rozwój handlu w centrum Rawicza?

Pierwszym elementem kosztów dla wynajmujących lokale handlowe w centrum Rawicza jest wysokość czynszu. W Rawiczu zależnie od umiejscowienia lokalu, jego wielkości,wyposażenia i stanu technicznego, kształtuje się on w granicach 25 - 45 zł/m2. W większości przypadków trzeba się liczyć z koniecznością remontu pomieszczenia, czasem kapitalnym i jego doposażeniem. W najlepszej sytuacji są właściciele budynków, którzy sami prowadzą w nich sklepy czy usługi.

- Barierą do rozwoju handlu sklepowego nie są nawet czynsze, które w większości można zaakceptować - twierdzi, chcący zachować anonimowość, jeden z właścicieli kamienicy, w której znajduje się duży obiekt handlowy. - Prowadzących handel dobijają wysokie, obowiązkowe opłaty pracownicze, ubezpieczenia i podatki. Dochodzą do tego media i rosnące ceny hurtowe. W tym roku dwa razy podwyższono płacę minimalną, co odbija się na kosztach prowadzenia działalności handlowej. Dużą konkurencją są markety i zakupy internetowe, odbierające klientów małym sklepom.

Wynajmujący pomieszczenia sklepowe borykają się także z innym problemem - nieuczciwością najemców.

- Już parę razy miałem kłopoty z terminowym pobieraniem czynszu za wynajmowany lokal - kontynuuje rozmówca. - Zdarzało się, że najemca nie dość, że czynszu nie uregulował, to jeszcze zadłużył sklep nie opłacając prądu i wody. Jedna taka sprawa skończyła się w sądzie, toczyła się ponad rok. Mimo korzystnego dla mnie wyroku, dług nie został uregulowany.

Władze samorządowe są praktycznie bezradne. Czynsze za lokale wynajmowane przez Zakład Usług Komunalnych należą do najniższych, a większość pustych pomieszczeń należy do prywatnych właścicieli. Ustalane przez nich opłaty za wynajem kształtuje rynek, prawo podaży i popytu.