Prelekcja ilustrowana była przezroczami i utworami muzycznymi, charakterystycznymi dla danych kompozytorów i najbardziej znanymi (m.in. Schubert, Loewe, Chopin, Moniuszko, Karłowicz, Baird).
- Pieśń jako utwór muzyczny do tekstu poetyckiego, najbardziej rozwinęła się w czasie romantyzmu - mówił Andrzej Wątorski. - Była to pieśń solowa, z towarzyszeniem fortepianu lub klawesynu. Wykonywano ją na koncertach, ale również w ramach domowego muzykowania. Dobra muzyka nie potrzebuje literatury, a dobra literatura muzyki - zaznaczył. - Niekiedy jednak z takiego połączenia rodzą się prawdziwe perły sztuki.
Swoją wiedzą dzielił się także Wojciech Kral.
- Partia fortepianu w pieśni romantycznej, która często przypomina balladę, jest równie ważna co głos solowy - powiedział. - Nie jest wyłącznie akompaniamentem, ale współtworzy nastrój, wzmacnia ekspresję tekstu.
Podczas bardzo ciekawego spotkania można było usłyszeć pieśni do tekstów Johanna Wolfganga Goethego, Fryderyka Schillera, Adama Mickiewicza, Marii Konopnickiej czy Józefa Ignacego Kraszewskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.