Izabela Seifert podkreśliła, że była to jedna z jej najbardziej pamiętnych podroży.
- Długo się do niej przygotowywałam - mówiła. - Dużo czytałam o tym mniej znanym regionie, ale bardzo urokliwym pełnym zabytków. Potem doszła cała logistyka, rezerwacja noclegów, kupno biletów na samolot i wynajęcie samochodu - mówiła.
Izabela Seifert bardzo ciekawie opowiadała o małych miasteczkach, prawie w każdym z nich znajdowała się katedra, małe kościółki, zamki czy pałace. Mówiąc o ich architekturze ich budowę umieszczała w kontekście historycznym.
Jak wspomniała, charakterystyczną cechą małych włoskich miasteczek są malowane na biało domy z kolorowymi okiennicami i drzwiami. Bardzo często spotyka się niecodzienne zdobienie fasad, kwiatami w doniczkach, czy wręcz swoistymi kolażami.
Swoją opowieść ubarwiała ciekawostkami, wspomniała między innymi o miejscowości Matera, z której w latach 50/80 XX wieku wysiedlono mieszkańców z powodu braku wody i szerzących się chorób. Opowiadała również o zwiedzaniu groty w miejscowości Castellana Grotte, w regionie Apulia. Ten system grot liczy ok. 90 milionów lat.
Nie była to pierwsza podroż Izabeli Seifert do Włoch. W styczniu opowiadała o fascynującej Sycylii. Można o tym przeczytać TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.