Bohaterami przedstawienia jest czwórka przyjaciół z podstawówki. Klaudia i Michał obchodzą szóstą rocznicę ślubu, zaprosili Sarę i Jerzego, którzy są małżeństwem cztery lata. Jednym i drugim wieży małżeńskie zaczynają ciążyć. Zaczynają się sobą nudzić, dochodzi do spięć na błahym niekiedy tle. Wpadają więc na pomysł, by na dwa tygodnie zamienić się partnerami. Okazało się, że w „nowym stadle” nie jest wcale lepiej, z ulgą wracają do „starych układów”, naładowani wolą naprawy nieporozumień. Na myśl przychodzą słowa Pawlaka z filmu „Sami swoi”: Wróg, ale mój, swój, nasz - na własnej krwi wyhodowany!
Okazuje się, że po dwóch latach oba małżeństwa dalej tkwią w tych samych koleinach przyzwyczajeń i pretensji.
Sztuka autorstwa Stefana Vögla jest dowcipna, pełna zaskakujących zwrotów akcji.
Aktorzy zagrali wyśmienicie, Edyta Herbuś była wprost rewelacyjna. Nagrodzono ich owacją na stojąco.
Po spektaklu, który był polską premierą sztuki, w sali witrażowej odbyło się dzielnie okolicznościowego tortu. Była to też okazja do rozmowy z aktorami i zrobienia sobie z nimi pamiątkowych zdjęć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.