reklama
reklama

Operetka „Zemsta nietoperza” w domu kultury w Rawiczu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Operetka „Zemsta nietoperza” w domu kultury w Rawiczu - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
136
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Kultura W sali widowiskowej rawickiego domu kultury publiczność długo oklaskiwała operetkę „Zemsta nietoperza” Johanna Straussa II, inscenizowaną przez Teatr Muzyczny Arte Creatura. Był to pełny, trzyaktowy spektakl w doborowej obsadzie, w reżyserii Dariusza Taraszkiewicza.
reklama

Na scenie wystąpiło 10. solistów, a towarzyszyła im grająca na żywo orkiestra. Tytułowa zemsta to przewrotna intryga doktora Falke (w tej roli wystąpił Michał Dziedzic), który mści się za kawał, jaki zrobił mu bogaty finansista Eisenstein (Jarosław Wewióra, równocześnie producent i scenograf). Po karnawałowej maskaradzie zostawił go zupełnie pijanego w centrum miasta, jeszcze w przebraniu nietoperza.

Gabriel von Eisenstein ma trafić do aresztu za uderzenie poborcy podatkowego i obrazę sądu. Dr Falke organizuje wraz z młodym arystokratą bal, który jest w rzeczywistości pretekstem do ośmieszenia Eisensteina.Wśród gości zaprasza w innych rolach jego domowników. Falkemu udaje się przekonać Eisensteina, by ten potajemnie wybrał się na bal, a w więzieniu stawił się rano. Do domu finansisty przybywa po aresztanta dyrektor więzienia Frank (później udaje się na bal), ale przez pomyłkę aresztuje śpiewaka Alfreda. Trafia do miejskiego aresztu, a Eisenstein próbuje na balu uwieść niemal wszystkie damy, zawiera także serdeczną przyjaźń z dyrektorem więzienia, w którym ma się znaleźć - obaj na przyjęciu są „francuskimi markizami” - Renardem i Chagrinem. Służąca Eisensteina, Adela, chce wykorzystać bal na swoją korzyść, próbuje znaleźć protektora, który wprowadzi ją do świata teatru. Nawet rozpoznana przez swojego pracodawcę z powodzeniem udaje oburzenie.

Wszystko kończy się, oczywiście, szczęśliwie, a atmosfera szampańskiej zabawy towarzysząca bohaterom nawet w więzieniu, przenika zarówno tekst, jak i wspaniałą muzykę. Dodatkowym atutem polskiej wersji, jest fakt, że libretto znakomicie i dowcipnie przełożył na język polski Julian Tuwim.

Kolorowy spektakl był świetnie zaśpiewany, imponowała scenografia i kostiumy, a także sceny zbiorowe. Artystów nagrodzono burzą braw.

W czasie antraktu i przed imprezą czynna była kawiarenka. Kupując pyszne ciasto można było wspomóc Rawickie Stowarzyszenie Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych „Bursztyn”.

W zeszły roku publiczność oklaskiwala operetkę „Noc w Wenecji” Johanna Straussa. Cieszyła się tak dużym powodzeniem, że trzeba było zorganizować dodatkowe miejsca,  Można o tym przeczytać TUTAJ 

Byliście? Jakie wrażenia? 

 

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama