reklama

Palenie żuru. Hazacy kultywują tradycję [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Palenie żuru. Hazacy kultywują tradycję [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
106
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaW Wielki Czwartek nad Hazami unosi się dym. Płoną ogniska. Nie ma zaskoczonych tym faktem. Mieszkańcy części gminy Rawicz kultywują tradycję, biorąc udział w paleniu żuru.
reklama

Palenie żuru to wielkanocny zwyczaj kultywowany na Hazach. Jego historia sięga XVI wieku, kiedy to gliniane garnki z postnym żurem rozbijano za wsią, palono je i zakopywano. Z czasem tradycja obrosła w szereg obrzędów, które opracowali i spisali dla kolejnych pokoleń Anna i Franciszek Brzeskotowie, małżeństwo hazackich regionalistów, którzy założyli zespół ludowy "Wisieloki". 

Palenie żuru. Na czym polega?

Jak zauważają przedstawiciele Zespołu Regionalnego "Wisieloki" z Szymanowa, Wielki Post był na wsiach bardzo surowo przestrzegany. Przez cały jego okres należało powstrzymać się od jedzenia tłuszczów i mięsa, a nawet jaj. Najczęściej jadano ziemniaki, kraszone olejem lnianym, słynne „pyry z gzikiem”, śledzie i zupy mączne. Na ziemiach rawickich popularną potrawą był żur - zupa przyrządzana z mąki żytniej na wodzie, zakwaszonej zaczynem chlebowym. Z biegiem czasu "chudy" żur nabierał wartości odżywczych. Zaczęto do niego dodawać warzywa, kiszoną kapustę, jaja czy dolewać śmietany. Nawet podczas Wielkiego Postu nie podawano już tego dania codziennie, zupa królowała najczęściej w piątki.

Choć obecnie żur nie kojarzy się wyłącznie z postem, to zakorzeniony wstręt do monotonnej, postnej diety został utrwalony wśród ludowych tradycji związanych z Wielkim Tygodniem. Dawniej koniec postu oznaczał pozbycie się z kuchni obrzydłego wszystkim żuru. W wielu wsiach urządzano mu więc symboliczny pogrzeb. Gliniany garnek wypełniano żurem i nieczystościami, a następnie palono je, zakopywano lub rozbijano - na skraju wsi.

Więcej o zwyczaju można zobaczyć w nagraniu filmowym z 2022 roku.

Hazacy kultywują tradycję palenia żuru

Oryginalną inscenizację palenia żuru zaprezentowano w czwartek (17.04.2025 r.) niedaleko kościoła w Zielonej Wsi. Poprzedziła ją msza święta.

Jak wyglądał zwyczaj palenia żuru? Zaprezentował go Zespół Regionalny "Wisieloki". Artyści byli ubrani w stroje hazackie. Śpiewali, grali na instrumentach, dyskutowali i tańczyli. Punktem kulminacyjnym wydarzenia było rozpalenie przez strażaków ochotników ogromnego ogniska. 

reklama

- Dziękujemy, że chcieliście z nami uczestniczyć w kultywowaniu tego hazackiego zwyczaju - mówiła Katarzyna Klefas z Zespołu Regionalnego "Wisieloki". - Dziękujemy gościom za przybycie, za wzięcie udziału w konferencji poświęconej wielkopolskim tradycjom wielkanocnym. Najbardziej dziękuję wspaniałym dzieciom i młodzieży za piękne tańce, śpiewy i Kacprowi za piękne poprowadzenie zwyczaju palenia żuru - dodała. 

Po zakończeniu inscenizacji, uczestnicy przenieśli się do sali szkolnej w Zielonej Wsi. Lokalne KGW i Muzeum Ziemi Rawickiej prezentowały stoły wielkanocne. Nie zabrakło poczęstunku, w tym żurku.

Wydarzenie zostało zorganizowane przez gminę Rawicz, "Wisieloki", Muzeum Ziemi Rawickiej, OSP Zielona Wieś, OSP Zawady, OSP Ugoda, Fundację Dudziarz.eu i samorząd wojewódzki, we współpracy z Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Zielonej Wsi oraz Gromadą Zuchów im. Powstańców Wielkopolskich w Zielonej Wsi. 

reklama

Krótki film z tegorocznej inscenizacji można zobaczyć TUTAJ.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo