Piotr Bruder o tajemnicach rawickiego więzienia
Piotr Bruder prelekcję oparł o książkę swojego autorstwa „Zakład Karny w Rawiczu. Zarys dziejów”. Na początku spotkania wyświetlony został film dokumentalny „Więzienie”, nakręcony w 2012 r. przez Poznańskie Muzeum Czynu Niepodległościowego przy współpracy z Zakładem Karnym w Rawiczu. Przedstawiał historię rawickiego więzienia w okresie stalinowskim, skupiając się głównie na warunkach, w jakich więźniowie odbywali karę i stosowanych torturach, zarówno fizycznych, jak i psychicznych.
- Rawickie więzienie wielokrotnie zmieniało swoją oficjalną nazwę - mówił Piotr Bruder. - Założone zostało w byłym klasztorze reformatów, pierwszych więźniów osadzono w nim w 1821 r. Szczególnie mroczną historię zapisało w okresie stalinowskim. Warunki były nieludzkie, przewidziano je na ok. 1.200 więźniów, ale był okres, gdy przebywało w nim 3.500 skazanych. W latach 1945 - 1956 zmarło ok. 210 więźniów, w tym 141 politycznych. Dokładne liczby nigdy nie zostaną ustalone, gdyż każda nowa władza niszczyła dokumentację. W rawickim Zakładzie Karnym więziono m.in. żołnierzy wyklętych, czy działaczy antykomunistycznego podziemia, jak: Kazimierz Pużak (przewodniczący podziemnego parlamentu Rady Jedności Narodowej), Stanisław Skalski (polski as myśliwski okresu II wojny światowej), Władysław Bartoszewski (próżniejszy minister spraw zagranicznych), czy Wiesław Chrzanowski (późniejszy minister sprawiedliwości i prokurator generalny) - wymieniał pasjonat historii.
Jak podkreślił Piotr Bruder, już w latach międzywojennych rawickie wiezienie było jednym z najcięższych w Polsce. Obok kryminalistów, więziono w nim ukraińskich nacjonalistów i działaczy komunistycznych. Karę odbywali w nim m.in.: Bolesław Bierut, Marceli Nowotko, Marian Buczek, czy Paweł Finder.
Piotr Bruder zaznaczał, że historia rawickiego więzienie nieodłącznie wiąże się z historią miasta Rawicza. Przedstawił ją bardzo dokładnie, od momentu założenia miasta przez Adama Olbrachta Przyjmę-Przyjemskiego w 1638 r.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tajemnice Zakładu Karnego w Rawiczu. Ponure dzieje ciężkiego więzienia
Dwie godziny śmiechu na spotkaniu z Adamem Woronowiczem
Z kolei, spotkanie z Adamem Woronowiczem, bardzo dowcipnie prowadzone przez Tomasza Szwarca (Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty), przebiegało jak świetny stand-up. Na widowni co rusz wybuchały szczere salwy śmiechu i tak było w zasadzie prze całe spotkanie. Adam Woronowicz imponował dowcipem, jak z rękawa sypał anegdotami. Opowiadał o przygodach na planach filmowych, przytaczał ciekawostki ze spotkań z gwiazdami polskich scen i ekranu, mówił o dziwnych niekiedy przebiegach spotkań autorskich, wspominał swoje podróże i hotelowe niespodzianki.
- Będąc chłopcem, jak chyba każdy, chciałem zostać żołnierzem lub strażakiem - mówił. - Ze względu na charakterystyczną grzywkę, przezywano mnie „Atari”. Przełomem dla mnie była szkolna wycieczka do Warszawy, na spektakl „Mistrz i Małgorzata”, w doborowej obsadzie. Miałem wtedy 14 lat i zostałem zauroczony magią teatru i już wiedziałem, że chcę to robić. Po powrocie do Białegostoku, te marzenia się utrwaliły, chociaż jeszcze nie wiedziałem, czy chcę być aktorem czy reżyserem.
Adam Woronowicz wspominał również swoją pracę dydaktyczną w „łódzkiej filmówce”, mówił - co się dzieje w garderobie po spektaklach i „kuchni aktorskiej”. Wszystko w zasadzie inspirowane było pytaniami z widowni, na której zasiadło około 150 osób.
- Nie ma dla mnie znaczenia, czy gram w komedii czy w dramacie - odpowiedział na jedno z pytań. - Aktorstwo to zawód, czego mnie uczyli moi mistrzowie. Nie można za bardzo angażować się psychicznie, wypalić się na scenie czy planie filmowym. Wytchnienie daje komedia, humor nas ratuje - podkreślił.
Po spotkaniu można było zrobić zdjęcie z Adamem Woronowiczem, z czego skorzystało wielu widzów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Dusza decyduje o jakości naszego życia". Spotkanie z Anną Piotrowską
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.